Tusk: Hejt i upokorzenie, to sposób na rządy obecnej władzy, a nie odosobnione przypadki
Donald Tusk pytany przez TVN24 o głośną ostatnio sprawę "hejterów" działających w Ministerstwie Sprawiedliwości, powiedział że ta sprawa nie jest tylko specyfiką jednego ministerstwa. Według szefa RE nie można ulec złudzeniu, że sprawa Piebiaka jest tylko odizolowanym incydentem. "Przecież z tym zorganizowanym - jak to się dzisiaj mówi - hejtem, czyli z tą mową nienawiści mamy do czynienia już od kilku lat" - mówił Tusk. "Jednym z pierwszych takich najbardziej klasycznych przypadków, były wyczyny Jacka Kurskiego. Zresztą sam byłem wielokrotnie ofiarą tej metody myślenia, tego sposobu działania" - zaznaczył, co cytuje PAP.
Donald Tusk jest zdruzgotany moralnością władzy
Całą sprawę dyskredytowania sędziów w internecie opisał w ubiegłym tygodniu onet.pl. Zaangażowany w nią miał być wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak i sędzia delegowany do resortu sprawiedliwości Jakub Iwaniec. Gdy sprawa wyszła już na jaw Piebiak podał się do dymisji, a Iwaniec został odwołany z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości.
"Jeśli dzisiaj należy naprawdę bić na alarm, to nie dlatego, że jakiś zwyrodnialec uznał za stosowne wymyślać taką kampanię pogardy wobec pani sędzi Gersdorf na przykład, ale że mamy do czynienia ze zorganizowanym systemem upokarzania, z kampanią oszczerstw i to wszystko jest ulokowane gdzieś na szczytach władzy, a nie gdzieś na obrzeżach. To jest naprawdę niepokojące" - mówił zaniepokojony Donald Tusk.