Pod koniec tygodnia rząd podejmie decyzję. Dotyczy 4,6 mln Polaków
Szkoła zamknięta na dłużej? Decyzja pod koniec tygodnia
Ze względu na epidemię koronawirusa szkoły pozostają zamknięte co najmniej do 26 marca. W rozmowie z TVP1 szef MEN powiedział, że powrót uczniów do szkoły zależy od sytuacji epidemicznej.
- Pod koniec tygodnia ogłosimy co dalej ze szkołami. (...) Wydaje się, że na chwilę obecną raczej będzie decyzja o kolejnym przedłużeniu zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej, natomiast, czy uda się, żeby uczniowie wrócili do szkół przed zakończeniem zajęć dydaktycznych? Możliwe. Ale to oczywiście zależy od tego co będzie dalej działo się z epidemią - mówił cytowany przez wnp.pl Dariusz Piontkowski.
Minister edukacji narodowej powiedział też, że decyzja o otwarciu szkoły będzie zależała od opinii ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Szkoła musi poczekać. Na początek otworzą placówki dla najmłodszych
Piontkowski przekazał, że rząd za parę dni zaprezentuje warunkowe warianty powrotu uczniów do szkół. Jak twierdził, na początku otwarte mogą zostać placówki opieki nad najmłodszymi dziećmi, czyli żłobki i przedszkola.
- Wydaje się, że pierwszym wariantem, który będziemy realizować jest wariant, o którym mówił minister Szumowski z premierem, aby w pierwszej kolejności doprowadzić do tego, aby przynajmniej część dzieci w wieku przedszkolnym wróciła pod opiekę nauczycieli. To jest związane m.in. z uruchomieniem gospodarki, bo w przypadku tych najmłodszych dzieci jest największy problem z pozostawieniem ich w domu - tłumaczy szef MEN.
Szkoły nieczynne, egzaminy bez terminów. Szef MEN wierzy, że się uda
Minister wierzy, że sytuacja epidemiczna w Polsce pozwoli na przeprowadzenie egzaminów maturalnych i egzaminów ósmoklasistów.
- Ostatnie tygodnie pokazują, że ten plan, który przyjęliśmy, pozwolił nam mocno stłumić rozwój epidemii. Liczba zachorowań w Polsce jest zdecydowanie niższa niż w większości krajów europejskich. To daje pewien optymizm na przyszłość i pozwala nam planować przeprowadzanie jednego, drugiego i trzeciego egzaminu, bo jest jeszcze egzamin zawodowy - podkreślił cytowany przez wnp.pl Piontkowski.
Szef MEN zaznaczył, że jest jeszcze za wcześnie, by podać dokładne terminy egzaminów i dodaje, że najwcześniej będzie je można przeprowadzić w czerwcu.
- Postaramy się przedstawić za kilka, kilkanaście dni taki harmonogram, który według nas mógłby być zrealizowany, ale on jest oczywiście uzależniony od rozwoju epidemii w Polsce - stwierdził Piontkowski.
Minister dodał też, że szkoły średnie i szkoły wyższe będą musiały zmodyfikować terminy rekrutacji z powodu późniejszych egzaminów.
Szkoła zamknięta co najmniej do 26 kwietnia
Szef MEN podsumował również pierwszy miesiąc nauki zdalnej i podziękował nauczycielom, uczniom i rodzicom za zaangażowanie. - Udało się bardzo szybko przejść na nowy sposób nauczania. Ma on oczywiście mankamenty, tak jak każdy sposób nauczania. Wiele zależy od zaangażowania nie tylko nauczycieli, ale także i uczniów - powiedział Dariusz Piontkowski.
Ze względu na epidemię koronawirusa od 12 marca do 26 kwietnia szkoły pozostają zamknięte. Od 25 marca szkoły mają obowiązek nauczania zdalnego. Terminy egzaminów ósmoklasisty i maturalny zostały przełożone, a nowe terminy mają zostać ogłoszone przynajmniej trzy tygodnie przed ich przeprowadzeniem.