Pod Świnoujściem znaleziono spore złoża ropy i gazu. Jest jednak jeden haczyk
Świnoujście jak Dubaj
Za okrycie odpowiada kanadyjska firma Central European Petroleum. Spółka z Kanady wykryła metodą sejsmograficzną wielką plamę, która może świadczyć o tym, że na tym obszarze występują złoża gazu i ropy.
- Firma może teraz najpierw wywiercić małym wiertłem z iglicą otwór w dnie Bałtyku, sprawdzić jakość tego, co odkryto pod wodą i gruntem oraz przede wszystkim sprawdzić, ile tego jest i czy eksploatacja jest opłacalna biznesowo - wyjaśnia informator serwisu iswinoujscie.pl.
Czy Świnoujście zostanie potentatem ropy? Według nieoficjalnych informacji, odkryte złoża mogą wystarczyć na około 30 lat dla Polski. Niestety, gminy nie mają co liczyć na pieniądze. Nawet jeśli złoża zostaną zweryfikowane, to środki zarobione na wydobyciu surowców trafią do państwa.
- Jeśli wszystko się potwierdzi, kasa z wydobycia i tak będzie szła do państwa, a nie Świnoujścia. Tereny na których mają dokonywać się próbne odwierty leżą poza tym na obszarze, który większość radnych miejskich wspierających prezydenta miasta, wyraziła zgodę na oddanie Zarządowi Morskich Portów Szczecin i Świnoujście pod budowę portu kontenerowego i inne działalności portu. Może się okazać, że była to bardzo zła decyzja, a miasto straciło jakikolwiek wpływ i na to co tam powstanie i na ewentualne przychody z wydobycia - powiedział informator portalu iswinoujscie.pl.