Rachunki za prąd w górę. Sprawdź czy masz umowę rezerwową
W przypadku, gdy następuje zmiana dostawcy energii elektrycznej z przyczyn związanych ze sprzedawcą i klient nie jest niczemu winien, podwyższenie opłat może być zaskoczeniem. W takiej sytuacji warto sprawdzić, czy posiadamy umowę rezerwową.
W sytuacji związanej z nagłą zmianą dostawcy energii elektrycznej spotkał się jeden z mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego. Jak podaje Gazeta.pl, po zmianie dostawcy na rezerwowego, zaczął on płacić cztery razy więcej za prąd.
Dostawca rezerwowy nie rozliczy się według starej umowy
Według informacji PGE - rzeczonego dostawcy rezerwowego - w takiej sytuacji znalazło się ok. 10 tys. osób w kraju. Stara umowa nie może być podstawą do rozliczenia, ponieważ prawo stwierdza, że zmiana sprzedawcy nie obejmuje ciągłości oferty poprzedniego sprzedawcy.
Jak jednak zaznacza PGE w komunikacie cytowanym przez Gazetę.pl, gospodarstwa domowe mają ustalone ceny na podstawie Tarczy Solidarnościowej. Wyjątkiem są ceny promocyjne.
Klient musi wiedzieć o umowie
Jeżeli bowiem klient korzystał z cen promocyjnych, to obecne ceny powinny być na tym samym poziomie co kwoty zatwierdzone na 2022 rok. Te zasady obowiązują do zużycia 2000 kWh.
Z informacji podawanych przez Urząd Regulacji Energetyki wynika, że odbiorca prądu ma być poinformowany o umowie rezerwowej. Zawiera ją w jego imieniu dostawca podstawowy ze sprzedawcą rezerwowym.
Umowa rezerwowa, według doniesień Gazety.pl, jest umową obowiązującą na czas nieokreślony. Może zostać wypowiedziana w każdym momencie - wystarczy tylko decyzja klienta.