Szaleje pandemia i kryzys, a NBP na zakupach. Ogłosił przetarg na 38 luksusowych aut
Przetarg NBP nie w porę
Przetarg na samochody dla NBP został ogłoszony 17 marca, czyli 5 dni po wprowadzeniu przez rząd stanu zagrożenia epidemicznego. Zakupy w czasie pandemii budzą jednak spore wątpliwości ze względu na potrzebę skupienia się na innych wydatkach w państwie, które zmaga się z koronawirusem. Tym bardziej, że kwota, którą bank zamierza przeznaczyć na nowe pojazdy, jest naprawdę spora.
NBP postanowił ogłosić przetarg na dostawę samochodów (wynajem długoterminowy). Ma to być łącznie 38 pojazdów jednej firmy i marki. Wartość zamówienia to kilka milionów złotych - podaje biznes.wprost.pl.
Limuzyny dla NBP
Przetarg opiewa na 10 pojazdów segmentu C (kompakty) z nadwoziem typu kombi, 16 wozów segmentu D (limuzyny klasy średniej), 10 ośmioosobowych minibusów, 1 siedmioosobowy minivan oraz SUV. Zamówienie wskazuje, że samochody miałyby zostać wynajęte na 4 lata.
Najbardziej luksusowym autem na liście jest SUV o mocy 300 LM, który miałby służyć centrali NBP. Ma to być pojazd wyjątkowy przez wzgląd na silnik wysokoprężny od 2,5 do 3 litrów, 7 miejsc dla pasażerów, aktywny tempomat, tuner TV czy panoramiczne okno.
Do tej specyfikacji najbardziej pasuje SUV Mercedesa (model GLS), Audi Q7 i BMWX7 – proponuje ironicznie poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba na Twitterze.
Dyskusyjne działanie NBP
Nie tylko KO, ale i inne partie opozycyjne skrytykowały organizowanie przetargu przez NBP w czasie pandemii. Zdaniem polityków w tych trudnych chwilach należy potraktować priorytetowo wsparcie dla służby zdrowia. „Zakup sprzętu medycznego, w tym łóżek szpitalnych i respiratorów do intensywnej terapii” to wydatki, na których powinno skupić się państwo – podkreśla Szczerba.
Niedawno przetarg na 280 aut ogłosiła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Jednak w obliczu pilniejszych potrzeb w czasie pandemii premier nakazał jego unieważnienie.
„Premier osobiście zakazał podobnych przetargów w KPRM, ministerstwach, urzędach i rządowych agencjach”, ponieważ wszystkie środki mają zostać przeznaczone na walkę z koronawirusem – podają wiadomosci.wp.pl.
Wirtualna Polska wystosowała zapytanie do NBP w celu wyjaśnienia zasadności organizowania przetargu w czasie pandemii. Odpowiedzi na razie brak.