Prawo jazdy mogą ci zabrać nie tylko za alkohol. Wielu kierowców nie wie, w wakacje szczególnie się narażają
Prawo jazdy można stracić nie tylko za radykalne przekroczenie prędkości czy jazdę pod wpływem alkoholu. Na utratę uprawnień naraża się każdy, kto przewozi więcej pasażerów niż dopuszczają limity. Popularne wakacyjne praktyki kończą się także wysokim mandatem.
Z tego artykułu dowiesz się:
Na jakiej podstawie ustala się limity osobowe w samochodach
Jaki mandat grozi za ich łamanie
W jakiej sytuacji można stracić prawo jazdy
Za upychanie pasażerów można stracić prawo jazdy
Prawo jazdy rzecz nabyta. Utrata tego dokumentu może pokrzyżować wakacyjne plany, choć katalog okoliczności uprawniający funkcjonariuszy do odebrania uprawnień jest całkiem spory.
Prawo jazdy można stracić za przekroczenie limitu punktów karnych (24 pkt). Z uprawnieniami pożegna się również ten, kto prowadzi pod wpływem alkoholu (powyżej 0,2 promili). Z kolei pirat drogowy, który przekroczył prędkość o 50 km/h w terenie zabudowanym może utracić prawo jazdy na 3 miesiące.
W tym zestawieniu jest także jeszcze jedna przesłanka, o której niektórzy kierowcy zupełnie nie pamiętają w trakcie planowania wakacyjnych podróży. Okazuje się bowiem, że prawo jazdy można stracić również za przewożenie większej liczby niż dopuszcza homologacja danego pojazdu.
Co to oznacza w praktyce? Mimo że znajdzie się miejsce dla dodatkowych osób to samochodem może jechać tylko tylu pasażerów, ile miejsc określa dowód rejestracyjny. Zatem każdy, kto na siłę upycha dodatkowych podróżnych naraża się na dotkliwe konsekwencje.
W jakiej sytuacji można stracić prawo jazdy za tego typu zachowanie? Portal moto.pl podaje, że policjant może zatrzymać uprawnienia kierowcy na 3 miesiące, jeśli przyłapie go na przewożeniu co najmniej 3 osób więcej niż wskazuje dowód rejestracyjny. Poza tym, że straci prawo jazdy musi zapłacić mandat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko prawo jazdy. Za przewóz dodatkowych osób grozi także wysoki mandat
Zatrzymane prawo jazdy to sytuacja ekstremalna, a przewóz nadprogramowych pasażerów zazwyczaj kończy się mandatem. Obecne zasady wskazują, że za tego typu postępowanie grozi mandat w wysokości 100 zł za każdą dodatkową osobę.
To jednak nie wszystko - ustawodawca określił bowiem także maksymalną sankcję karną. W rażących przypadkach funkcjonariusze mają prawo wystawić karę w wysokości nie wyższej niż 500 zł. Na taki mandat naraża się każdy, kto przewozi 5 i więcej osób.
Poza dotkliwymi skutkami finansowymi kierowca musi liczyć się także z utratą punktów karnych. Taryfikator wskazuje, że przewożenie jednego dodatkowego pasażera wiąże się z odebraniem jednego punktu karnego. Z każdą kolejną nadprogramową osobą ich liczba rośnie proporcjonalnie (np. za 2 pasażerów - 2 punkty karne).
Dlaczego za przewóz dodatkowych osób grożą aż tak surowe kary? „Upychanie” pasażerów to zabieg wyjątkowo groźny. Każdy, kto podróżuje autem powinien mieć zapięte pasy, a pasów jest tyle, ile miejsc siedzących.
Dodatkowe osoby podróżują bez zabezpieczeń, co w przypadku gwałtownego hamowania, kolizji czy wypadku drogowego może być brzemienne w skutkach. Zatrzymane prawo jazdy będzie najmniejszym problemem w obliczu tych okoliczności.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]