Nieoczekiwane konsekwencje obowiązku noszenia masek i rękawiczek. Może to doprowadzić do poważnych następstw
Poznań w walce z niecodziennymi praktykami obywateli
W Poznaniu nieprzydatne już maseczki i rękawiczki coraz częściej lądują w rurach kanalizacyjnych. Skąd takie nietypowe działanie? Jest to prawdopodobnie sposób poznaniaków na uniknięcie niepożądanego migrowania koronawirusa po mieszkaniu. Jednak wyrzucanie środków ochronnych do kanalizacji stanowi duże wyzwanie dla przedsiębiorstwa wodociągowego Aquanet, ponieważ zapchanie dziur niejednokrotnie prowadzi do awarii.
Sprawę skomentował nawet prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który zaapelował do mieszkańców o spokój i rozwagę. „Nie trzeba się bać, że wirus będzie wędrował po mieszkaniu. Maseczkę można wyrzucić do worka i potem do śmieci” – wyznał Jaśkowiak, cytowany przez fakt.pl.
Przedstawiciele Urzędu Miasta Poznań przypomnieli mieszkańcom, że zużyte maseczki i rękawiczki należy wkładać do pojemników na śmieci. Zarówno w przypadku gospodarstw domowych, jak i mieszkańców bloków środki ochronne powinny lądować w pojemnikach na odpady zmieszane.
W celu zminimalizowania ryzyka zakażenia i rozprzestrzeniania się koronawirusa „Związek Międzygminny GOAP prosi, by odpady zmieszane wrzucać do śmietników wyłącznie w szczelnie związanych workach” – oznajmiła Alicja Wesołowska z magistratu w Poznaniu.