Płaca minimalna niedługo dotrze do progu 3000 zł
Nie udało się w tym roku, uda się w przyszłym? Wszystko wskazuje na to, że płaca minimalna zbliży się w 2022 roku do poziomu 3000 zł brutto. Na ostateczne ustalenia w sprawie minimalnego wynagrodzenia przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile wynosi obecna płaca minimalna
Od czego będzie zależała jej wysokość w 2022 roku
Kto ostatecznie zdecyduje o wyskości minimalnego wynagrodzenia
Płaca minimalna ostro w górę?
Płaca minimalna na poziomie 3000 zł brutto? Takie plany zarysował prawie 2 lata temu Jarosław Kaczyński podczas kampanii wyborczej przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, obiecując, że poziom ten uda się osiągnąć w 2021 roku, zaś trzy lata później najniższa krajowa może wzrosnąć nawet do 4000 zł brutto. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że obietnice prezesa PiS padały w zupełnie innej rzeczywistości, gdy o pandemii, a także jej skutkach (również gospodarczych) nikt nie słyszał.
Ostatecznie w ubiegłym roku zdecydowano, że płaca minimalna wzrośnie w 2021 roku z dotychczasowych 2600 zł brutto do poziomu 2800 zł brutto. Progu 3000 zł nie udało się zatem w tym rokuprzekroczyć, wygląda jednak na to, że uda się do niego znacząco zbliżyć w roku przyszłym.
“Dziennik Gazeta Prawna” zwraca uwagę, że płaca minimalna w 2022 roku wzrośnie o co najmniej 103,70 zł (3,7 proc.) bądź 184,70 zł (6,6 proc.), gdyż taką wartość gwarantuje mechanizm przewidziany w ustawie z października 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za płacę
O tym, która z tych kwot okaże się właściwa dowiemy się 12 maja, czyli dokładnie za tydzień. W tym dniu Główny Urząd Statystyczny (GUS) ma bowiem przedstawić wysokość przeciętnego wynagrodzenia w pierwszym kwartale tego roku.
Jeśli okaże się, że wynosi ono mniej niż 5600 zł, czyli mniej niż dwukrotność obecnej najniższej krajowej, to przepisy będą wówczas gwarantować wzrost o 103,70 zł, co oznacza, że płaca minimalna wyniesie 2903,70 zł brutto.
Jeśli zaś okaże się, że przeciętne wynagrodzenie w pierwszym kwartale 2021 roku przekroczyło tę kwotę, to płaca minimalna będzie musiała wzrosnąć o co najmniej 184,70 zł, co oznaczałoby, że minimalne wynagrodzenie wzrosłoby co najmniej do poziomu 2984,70 zł brutto, czyli wynosiłoby niemal 3000 zł.
Wysokość płacy minimalnej tradycyjnie będzie przedmiotem negocjacji pomiędzy rządem a partnerami społecznymi w ramach Rady Dialogu Społecznego. W przypadku braku porozumienia w tej sprawie, ostateczną decyzję będzie musiał podjąć rząd. Ma na to czas do połowy września tego roku.
Główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich Łukasz Kozłowski w komentarzu dla “Dziennika Gazety Prawnej” nie ma wątpliwości, że w związku z trudną sytuacją gospodarczą rząd powinien ograniczyć się do wzrostu płacy minimalnej na poziomie gwarantowanym ustawowo.
- Skutki pandemii okazały się – na razie – mniej bolesne dla rynku pracy niż prognozowano, ale w okresie odbudowy gospodarki konieczna jest ostrożność – podkreśla Kozłowski.
Podwyżka płacy minimalnej wielu firmom nie na rękę
Ekspert zwraca uwagę, że dla niektórych sektorów konieczność podniesienia płacy minimalnej może okazać się bolesna. Podwyżki szczególnie odczują firmy osłabione wskutek wprowadzonych w związku z pandemią restrykcji, czyli przedsiębiorstwa z branż takich jak choćby gastronomia, czy hotelarstwo.
Inaczej na tę kwestię patrzą przedstawiciele związków zawodowych. Gazeta cytuje Norberta Kusiaka z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ), który zwraca uwagę, że “z jednej strony przybywa podatków, rosną koszty utrzymania, ceny”, za to wzrasta wydajność pracy. Związkowiec podkreśla, że zdaje sobie sprawę, iż wiele firm dopiero zaczyna odrabiać straty po pandemii, ale jak mówi “to odrabianie strat powinno uwzględniać też pracowników”.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]