Kultowy i uwielbiany produkt może niebawem zniknąć z półek. 70 lat działalności pogrążone przez lockdown
Kultowa oranżada była sprzedawana przez 72 lata. Firma może upaść przez lockdown
Oranżada Olszynka to kultowy produkt rodzinne firmy Ronisz z warszawskiego Grochowa. Produkt dostarczany był głównie do lokali gastronomicznych. W efekcie, gdy 24 października zamknięto lokale (pozwalając im jedynie prowadzić sprzedaż na wynos), producent utracił odbiorców produktu.
- Nastały ciężkie czasy dla branży gastronomicznej. Dla nas zamknięcie restauracji jest dużym ciosem, bo straciliśmy bardzo wielu naszych odbiorców, za których mocno trzymamy kciuki! Produkujemy napoje już wiele, wiele lat i chcielibyśmy robić to nadal. Oranżada czeka na was u nas w wytwórni! Jeśli macie ochotę przypomnieć sobie smak dzieciństwa albo pokazać go swoim dzieciom, a przy okazji wspomóc lokalne przedsiębiorstwo, to zapraszamy - napisała firma na Facebooku, zachęcając do zakupu swojego produktu.
Cena zgrzewek z oranżadą jest naprawdę niska. Za 20 butelek trzeba zapłacić 19 zł plus 17 zł kaucji. Firma podaje, że kaucja będzie zwracana bez konieczności zakupu kolejnej partii. Siedziba firmy znajduje się na ul. Podolskiej 28 na Pradze-Południe w Warszawie. Akcja przyniosła pierwsze efekty, bo firma już poinformowała o sporym zainteresowaniu akcją.
- Chcemy Wam przede wszystkim napisać - dziękujemy! Odwiedziliście nas, spowodowaliście, że pracujemy więcej z uśmiechem na twarzy Dziękujemy za każdego klienta, za każde dobre słowo i każde "powodzenia" jakie usłyszeliśmy - napisano na fanpage oranżady.
Długie tradycje producenta oranżady
Firma powstała w 1948 roku, od tego czasu nieprzerwanie produkuje oranżadę. Firmą zarządzają od zawsze rodziny Niszcz oraz Romaniuków, w latach 90. właścicielami zostali synowie założycieli. Obecnie przedsiębiorstwo prowadzą Józef Romaniuk i Magdalena Niszcz.
Oranżada tradycyjna biała jest produkowana nieprzerwanie od 72 lat i jak firma sama informuje, robiona jest na "według starej, sprawdzonej i uznaje receptury". Oranżada trafiała także do województw sąsiednich do Mazowsza, oraz domów weselnych.
1. NFZ pokazał stawki. Łóżko na dobę to ponad 800 złotych2. Wysokość emerytury arcybiskupa Głódzia może zadziwiać. To jedynie szczątkowa część jego gigantycznego majątku3. Ściąganie należności nie ominie nikogo, będą nowe reguły. Zalegający z opłatami mają spore powody do obaw
W lutym 2015 roku firma Ronisz otrzymała za oranżadę białą certyfikat "Doceń Polskie", który przyznawany jest krajowym produktom wysokiej jakości (po wcześniejszym przeprowadzeniu audytu). Firma oferuje także oranżadę tradycyjną czerwoną jak i wodę źródlaną Olszynka (na bazie której tworzona jest oranżada).
W ofercie firmy są też specjalne produkty, skierowane głównie do klubokawiarni i restauracji. Ronisz sprzedaje napoje inspirowane praskimi tradycjami, pod nazwą Oranżada Grochowska, czy Tonik Grochowski. Inne smakowe napoje sprzedawane przez firmę to Zielona Cytryna oraz Orange.
Nie tylko kultowa oranżada. Tradycjna cukiernia również była w trudnej sytuacji
Warszawska Praga ma długie tradycje i przez niektórych jest nazywana "sercem Warszawy". To właśnie tu wciąż funkcjonuje wiele biznesów, które pamiętają jeszcze odbudowę Warszawy po II wojnie światowej. Teraz w trakcie pandemii znalazły się w trudnym położeniu.
Głośno było o słynnych Rurkach z Wiatraka, praskiej cukierni przy słynnym Rondzie Wiatraczna, które swego czasu było ważnym punktem na mapie Pragi Południe. Cukiernia istnieje od 60 lat, przetrwała PRL i lata 90. ale przez lockdown znalazła się w trudnej sytuacji.
Sprawa szybko trafiła do mediów i zmobilizowała Warszawiaków do spaceru po rurki z kremem, aby wspomóc tradycyjną cukiernię.