Likwidacja OFE to ogromny koszt dla Polaków. Z konta ściągną nam średnio po 10 tys. zł
Reforma OFE zaczyna stawać się piętą Achillesową rządu Zjednoczonej Prawicy, który od roku nie może lub nie chce przeforsować odpowiedniej ustawy w tym zakresie. W całej likwidacyjnej układance OFE pojawia się także problem opłaty przekształceniowej. Rząd chce zabrać Polakom 15 proc. z konta.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jaka jest historia likwidacji OFE
Dlaczego rząd chce zmniejszyć opłatę przekształceniową
Likwidacja OFE wciąż niepewna
Historia otwartych funduszy emerytalnych ciągnie się od kilku lat. Rząd Mateusza Morawieckiego powziął sobie za nadrzędny cel likwidację finansowej dziury bez dna, którą jest OFE.
Zapowiedzi dotyczące likwidacji OFE były huczne - rząd zapowiadał, że sen ziści się już w czerwcu br. Okazuje się, że problemy z likwidacją OFE przyniósł Polski Ład, który zakłada wprowadzenie emerytur bez podatku, a to z kolei uderza opłatę przekształceniową.
Przypomnijmy, że Polacy mają dwa warianty, z których mogą skorzystać w przypadku likwidacji OFE. Pierwszy z nich zakłada przekierowanie pieniędzy do ZUS, gdzie środki zostaną doliczone do emerytury, a drugi przekieruje pieniądze do IKE. Jeśli Polacy nie dokonają wyboru, pieniądze automatycznie trafią do IKE, ale w zmniejszonej kwocie.
Przy przekierowaniu pieniędzy do IKE zostanie pobrana bowiem tzw. opłata przekształceniowa. Premier Morawiecki tłumaczył, że ma ona wyrównać to, że od pieniędzy na koncie ZUS będzie pobierany podatek dochodowy.
Likwidacja OFE zabierze pieniądze Polakom
Eksperci mówią, że tłumaczenia premiera to bzdura, a opłata przekształceniowa to skok na kasę Polaków. Dodają, że świadczy o tym postulat Polskiego Ładu wprowadzający emerytury do 2,5 tys. złotych brutto bez podatku.
Pojawiły się głosy, że rząd chce obniżyć opłatę przekształceniową z 15 proc. do 10 proc. Z kolei minister finansów, Tadeusz Kościński zdradził, że pojawiają się spekulacje, aby danina wyniosła 8 proc., ale żadnego potwierdzenia w tej kwestii ostatecznie nie ma.
Ekspert Instytutu Emerytalnego, dr Antoni Kolek w rozmowie z money.pl wyliczył, że jeśli przyjmiemy, że opłata wyniesie 10 proc., to Polacy mogą stracić nawet kilkanaście tysięcy złotych z konta na OFE. Wszystko zależy od tego, jak duże sumy środków zgromadzili.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]