Kosmiczne dane z USA. Wpłyną na gospodarkę światową i Polski
Stopa bezrobocia w USA spadła do najniższego poziomu od 1969 roku, co zaskoczyło analityków i wywołało reakcje na rynkach finansowych.
W efekcie, inwestorzy zaczynają wierzyć w kontynuację podnoszenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Dolar zyskał na wartości.
Jerome Powell, szef Rezerwy Federalnej nie zdołał w minionym tygodniu przekonać inwestorów, że amerykański bank centralny dokona więcej niż jednej podwyżki stóp procentowych w trwającym od niemal roku cyklu zacieśniania.
Wyręczyły go jednak wręcz kosmiczne dane z rynku pracy za styczeń. W ich efekcie dochodzi od podbicia rentowności długu USA i spadków na Wall Street. Dolar zalicza gwałtowne odbicie z dna, a złoty traci na wartości.
Oczekiwano niespełna 200 tys. Jest ponad pół miliona
W amerykańskiej gospodarce w styczniu powstało przeszło pół miliona nowych miejsc pracy w sektorach poza rolnictwem. To wynik znacznie powyżej prognoz, jak również odczytów za kilka poprzednich miesięcy. Szacunki analityków zakładały styczniowy wzrost o niespełna 200 tys. etatów. Co więcej, stopa bezrobocia w USA obniżyła się nieoczekiwanie z 3,6 do 3,4 proc., osiągając najniższe poziomy od 1969 r.
– Styczniowy raport z rynku pracy w USA nie tylko podkreślił moc tego segmentu amerykańskiej gospodarki na starcie nowego roku, ale też diametralnie zmienił postrzeganie możliwych działań Rezerwy Federalnej, dla której kondycja rynku pracy jest jednym z najważniejszych parametrów przy podejmowaniu decyzji o zmianie stóp procentowych – komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Dolar skoczył o 12 groszy
Nastroje na rynkach uległy zmianie ze względu na dane dotyczące rynku pracy w USA. Istnieją większe szanse na uniknięcie recesji i zrealizowanie scenariusza "miękkiego lądowania". Jedyną oznaką wygasania koniunktury gospodarczej są obecnie wynagrodzenia, których roczna dynamika spadła z 4,8 do 4,4 proc. Ogólnie jednak, obraz rynku pracy jest korzystniejszy niż wcześniej prognozowano. – Kondycja rynku pracy w USA wymusiła urealnienie wyceny przyszłych zamiarów Fed. Poprzeczka oczekiwań na tym polu była zawieszona bardzo nisko. Liczni inwestorzy oczekiwali finalizacji cyklu podwyżek stóp procentowych już w marcu. Z tego względu rynkowa reakcja jest bardzo silna, a mocno przeceniony w minionych miesiącach dolar odbił z dużą werwą. Kurs USD/PLN rośnie ponad 4,35, co oznacza, że dolar jest o przeszło 12 groszy ponad czwartkowym minimum. Na razie skok USD/PLN ma jednak charakter korekty – zaznacza analityk Cinkciarz.pl.