Kawoszy zabolą portfele. Ceny rosną najszybciej od lat

Kawa drożeje

Kawa już niedługo może być większym wydatkiem niż do tej pory. Inwestorzy mogą być zadowoleni - cena tego surowca w ostatnim czasie notuje spory wzrost. Na łamach Business Insider ukazał się komentarz Pawła Grubiaka, prezesa Superfund TFI. Analityk wskazuje, że choć zwyżkowy trend trwa dosyć krótko, to jego zdaniem powinien utrzymać się jeszcze przez długi czas.

Przełom dla rynku?

Dla rynku kawy jest bardzo ważny moment, ponieważ przez długi czas ciężko było o optymizm. Rynek od dawna przeżywa kryzys i został zdominowany przez sprzedających - podaje businessinsider.pl. Tendencja spadkowa na rynku kawy rozpoczęła się w 2011 roku. To był najgorszy czas dla kawy z gatunku arabica.

Ponad 8 lat temu jej cena wynosiła ok. 4 dol. za funt, z kolei teraz ta kawa jest niemal cztery raz tańsza i jej wartość utrzymuje się w okolicach 1 dol. za funt. Natomiast kawa robusta notowała trochę łagodniejszą obniżkę. Osiem lat temu maksima wynosiły ok. 2600 dol. za tonę, natomiast w tym roku wartość tej kawy obniżyła się do ok. 1300 dol. za tonę.

Choć ostatnie dobre wyniki dają nadzieję na poprawę, to ciężko o nich mówić, by robiły dużą różnicę. W tym momencie kawa gatunku arabica kosztuje 1,20 dol. za funt, natomiast wartość kawy robusta oscyluje wokół 1400 dol. za tonę. Zdaniem Pawła Grubiaka podwyżka cen to efekt odreagowania wzrostowego w utrzymującej się przez bardzo długi czas tendencji spadkowej.

Cykl upraw kluczowy dla rynku

Jednak obecna sytuacja wpływa dobrze na popyt. Zapasy kawy arabica są najmniejsze od niemal 18 miesięcy, do czego przyczyniły się obniżki z ostatnich paru dni. Ekspert zaznacza, że odbicie cen kawy jest też spowodowane niewielkim poziomem produkcji kawy w Brazylii, która jest największym producentem kawy na świecie.

Ekspert wyjaśnia, że cykl upraw kawy wynosi dwa lata. Co to znaczy dla rynku? Co drugi rok można liczyć na obfite zbiory, natomiast pozostałe lata charakteryzują się niższym poziomem produkcji. Obecny dobry czas dla rynku kawy to zasługa tego, że trwa właśnie sezon niższej produkcji.