Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Katastrofa samolotu w Lubuskim. Nieoficjalnie: nie żyje jeden z najbogatszych Polaków
Maria Glinka
Maria Glinka 09.05.2021 02:00

Katastrofa samolotu w Lubuskim. Nieoficjalnie: nie żyje jeden z najbogatszych Polaków

BiznesInfo
pixnio.com, CC0

W miejscowości Przylep, niedaleko Zielonej Góry, doszło do katastrofy lotniczej. Pilot, który kierował małym prywatnym samolotem, zginął na miejscu. Według nieoficjalnych informacji maszyną sterował jeden z najbogatszych Polaków.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co wydarzyło się w miejscowości Przylep

  • Kto pojawił się w miejscu zdarzenia

  • Kim był pilot

Katastrofa w miejscowości Przylep. Samolot stanął w ogniu

Na lotnisku Zielona Góra-Przylep, w siedzibie Aeorklubu Ziemi Lubuskiej, doszło do tragedii. W niedzielę 9 maja około godziny 11:15 rozbił się prywatny samolot Tecnam P2002. Na pokładzie znajdował się wyłącznie pilot.

Gazeta Lubuska ustaliła, że w trakcie lotu mężczyzna miał zgłaszać problemy techniczne związane z pracą silnika. Jednak nie udało się uniknąć katastrofy - samolot po uderzeniu w ziemię stanął w ogniu.

- Awionetka zawracając na lotnisko spadła na płytę lotniska i stanęła w płomieniach - przyznała w rozmowie z portalem rzg.pl Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Na terenie lotniska Zielona Góra-Przylep natychmiast pojawiło się sześć zastępów strażackich. - Samolot uległ całkowitemu spaleniu - relacjonował dyżurny lubuskich strażaków.

TVN24 donosi, że w pierwszej kolejności strażacy zgasili pożar i zabezpieczyli miejsce katastrofy do momentu przyjazdu służb śledczych. Poza strażakami do miejscowości Przylep przybył także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Do wypadku doszło podczas fazy startu, pilot zgłosił problemy z silnikiem, próbował lądować - podsumował Artur Haładyn, dyrektor Aeroklubu Ziemi Lubuskiej. Kierujący maszyną zginął na miejscu.

Kto pilotował samolot?

Według medialnych doniesień pilot, który kierował samolotem był członkiem aeroklubu z 30-letnim doświadczeniem. Lot miał charakter prywatny i nie był częścią żadnych szkoleń czy ćwiczeń powiązanych z działalnością aeroklubu, który mieści się na terenie lotniska Zielona Góra-Przylep.

Dziennik Fakt nieoficjalnie ustalił, że maszyną sterował jeden z najbogatszych Polaków. Jego tożsamość jest na razie nieznana.

W ustalenie przyczyn wypadku, do którego doszło w miejscowości Przylep, zaangażowała się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]

Tagi: katastrofa