Grecja żąda reparacji od Niemiec. W grze miliardy euro
Powraca temat reparacji od Niemiec dla krajów europejskich. Tym razem o pieniądze wystąpił rząd Grecji po pracach specjalnej komisji eksperckiej. Odpowiedź Berlina mogła być niestety tylko jedna.
Jak powiedziała w styczniu cytowana przez Polską Agencję Prasową prezydent Grecji Ekaterini Sakielaropulu, Grecja przedstawiła swój wniosek w sprawie reparacji i pożyczki wojennej Berlinowi. Uzyskano również odpowiedź.
Rozmowa w Berlinie
Kwestia reparacji została poruszona przez prezydent w rozmowie z Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Olafem Scholzem. Obie strony uznały, że różnice obecnie rozwiązuje się przez dialog.
Cała sprawa, według informacji Polskiej Agencji Prasowej, sięga 2019. Wtedy to, po debacie w parlamencie greckim i ustaleniach specjalnej komisji, Grecja wystosowała wniosek do Niemiec o reparacje.
Jak się jednak okazuje, nie idzie wyłącznie o szkody wyrządzone na kwotę 289 mld euro za II wojnę światową. W dokumencie ujęto również szacunki dotyczące szkód z I wojny światowej, które wynoszą 9,2 mld euro.
Reparacje za obie wojny. Około 300 miliardów euro
Kwota za II wojnę światową zawiera również wymuszoną pożyczkę z 1942 roku. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Grecja została do udzielenia jej niemieckiemu bankowi centralnemu.
Co jakiś czas grecki rząd ponawiał wezwania negocjacyjne do Berlina. Niemcy jednak twierdzą cały czas, że sprawa została zamknięta zjednoczeniem Niemiec w 1990 roku.
Co prawda w 1960 roku Niemcy Zachodnie wypłaciły 115 mln marek jako zadośćuczynienie dla greckich ofiar, ale według informacji PAP w późniejszym okresie nic więcej nie miało miejsca. Podczas konferencji paryskiej w 1946 pojawił się punkt dot. udziału Grecji w reparacjach dla aliantów zachodnich - z tego tytułu otrzymała ona 2 mld euro w świadczeniach niepieniężnych.