Emerytura najniższa w całym kraju. Rekordzista dostaje ochłap, bo przepracował jeden dzień
Znamy wysokość najniższej emerytury w Polsce. Wynosi ona... 1 grosz. Emeryt "rekordzista" otrzymuje takie świadczenie w związku z faktem, że przepracował (oficjalnie) tylko jeden dzień. Nie jest on niestety wyjątkiem.
Z tego artykułu dowiesz się:
Najniższa emerytura w Polsce wynosi 1 grosz
Ilu emerytów pobiera świadczenie nie wyższe niż 10 zł
Co proponuje szefowa ZUS
"1 grosz...tylko nie płacz proszę" - najniższa emerytura w Polsce
1250,88 zł brutto - tyle od marca br. wynosi minimalna emerytura w Polsce. Choć kwota ta nie jest zbyt wysoka, okazuje się, że wielu seniorów może o niej tylko pomarzyć.
Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska przedstawiła niedawno dane dotyczące emerytur w Polsce. Owe dane mogą szokować, bowiem okazuje się, że najniższe świadczenie emerytalne w naszym kraju wynosi... 1 grosz.
Jak to możliwe? Jak przypomina serwis o2.pl, na wysokość emerytury w Polsce wpływ ma długość odprowadzania składek do ZUS, co w praktyce oznacza, że im dłużej pracujemy i tym samym odprowadzamy do systemu składki, to potem możemy liczyć na wyższe świadczenie.
"Groszowe" emerytury dotyczą osób, które przepracowały w życiu jedynie kilka dni bądź były zatrudnione w szarej strefie i w związku z tym nie opłacały składek na ubezpieczenia społeczne. Emeryt - "rekordzista" przepracował (oficjalnie) zaledwie jeden dzień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
330 tys. seniorów poniżej emerytury minimalnej
Na początku tego roku redakcja Biznes Info zwróciła się do ZUS z prośbą o przekazanie danych odnośnie tego, ilu Polaków otrzymuje emeryturę niższą niż świadczenie minimalne. Okazało się, że pod koniec 2020 roku emeryturę poniżej 1200 zł brutto (ówczesna wysokość emerytury minimalnej) pobierało w naszym kraju 310,1 tys. seniorów, podczas gdy rok wcześniej było to nieco ponad 260 tys. osób.
- 33,5 tys. osób pobiera emeryturę w wysokości do 500 zł, a wśród nich 0,9 tys. osób pobiera ją w wysokości do 10 zł – przekazał naszej redakcji Grzegorz Dyjak z biura prasowego ZUS.
To oznaczało, że zdecydowana większość osób z tej grupy, bo ok. 275 tys. otrzymywało świadczenie powyżej 500 zł, niemal tysiąc osób jednak dostawało nie więcej niż 10 zł, co oznacza, że naprawdę głodowe emerytury w Polsce nie dotyczą jednostkowych przypadków.
Przypomnijmy, że zgodnie z obecnymi zasadami przejście na emeryturę jest możliwe po osiągnięciu wieku emerytalnego (kobiety - 60 lat, mężczyźni - 65), nie ma natomiast konieczności uzbierania minimalnego kapitału. Zdaniem szefowej ZUS trzeba pomyśleć nad zmianami w tym zakresie.
By nie kończyć pesymistycznie, przywołamy przypadek najbogatszego emeryta w Polsce. To 86-letni mężczyzna, który za sprawą przepracowanych 62 lat, może poszczycić się świadczeniem na poziomie 34 tys. zł miesięcznie. Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]