Ekonomiści PKO BP: od końca kwietnia aktywność w gospodarce rośnie
Optymistyczne prognozy ekonomistów PKO BP odnośnie przyszłości polskiej gospodarki. Eksperci największego polskiego banku odnosząc się do najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego podkreślają, że od końca zeszłego miesiąca aktywność w gospodarce rośnie, co przełoży się na silne odbicie wzrostu gospodarczego jeszcze w drugim kwartale tego roku.
Z tego artykułu dowiesz się:
GUS podał najnowsze dane dot. cen produkcji przemysłowej i budownictwa
Jakie prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego na ten kwartał mają ekonomiści PKO BP
W których branżach nastroje są lepsze niż przed pandemią
Optymizm ekspertów PKO BP
Przypomnijmy, że Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował w piątek dane z których wynika, że ceny produkcji przemysłowej wzrosły w kwietniu o 0,5 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem, a w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku wzrost ten wyniósł 5,3 proc.
O niespełna 10 proc. wzrosła natomiast - w porównaniu z marcem br. - produkcja budowlano-montażowa, ale w stosunku do kwietnia 2020 roku mamy do czynienia ze spadkiem na poziomie 4,2 proc.
Do danych tych odnieśli się ekonomiści PKO BP. Eksperci największego polskiego banku podkreślają, że od końca zeszłego miesiąca “aktywność w gospodarce sukcesywnie rośnie”. W ich ocenie przełoży się to silne odbicie PKB jeszcze w drugim kwartale tego roku. Owe odbicie ma nastąpić w skali rok do roku jak i kwartał do kwartału.
W analizie przedstawionej przez ekonomistów PKO BP, której szczegóły podaje Polska Agencja Prasowa podkreślają oni, że w poszczególnych branżach nastroje wracają do poziomów sprzed pandemii, a w przemyśle, handlu czy transporcie nawet do poziomów wyższych niż w marcu ubiegłego roku, kiedy to koronawirus dotarł do Polski i spowodował implikacje, także natury gospodarczej.
- Wyniki koniunktury wskazują wyraźnie, że gospodarka znajduje się na fali wzrostowej i powinna szybko nadrabiać pandemiczne zaległości - twierdzą ekonomiści PKO BP, cytowani przez PAP.
Eksperci największego polskiego banku odnoszą się również do wzrostu inflacji PPI (wskaźnik cen dóbr produkcyjnych), która w kwietniu wzrosła do 5,3 proc. r/r. z 4,2 proc. w marcu.
Co doprowadziło do takiego wzrostu? Ekonomiści PKO BP wskazują, że główną przyczyną był „wystrzał cen rafinacji ropy i produkcji koksu do 70,7 proc. r/r z 23,3 proc. r/r w poprzednim odczycie, głównie za sprawą bardzo niskiej bazy statystycznej”.
Eksperci spodziewają się, że inflacja PPI wzrośnie w tym roku do poziomu 7-8 proc. r/r.
Ucierpiało jedynie budownictwo infrastrukturalne
Ekonomiści PKO BP odnieśli się również do danych dotyczących produkcji budowlano-montażowej. Zwracają oni uwagę, że budownictwo na tle innych branż funkcjonowało w zeszłym roku “w miarę normalnie”. Wyraźny spadek (na poziomie 11,1 proc. r/r) odnotowało jedynie budownictwo infrastrukturalne, podczas gdy pozostałe rodzaje działalności budowlanej mogły poszczycić się niewielkimi wzrostami.
Przedstawiciele PKO BP podkreślają jednak, że spadek w budownictwie infrastrukturalnym jest jednak przejściowy i może wynikać z okresu przejściowego dla dużych projektów infrastrukturalnych, gdzie mamy w tej chwili do czynienia z pracami przede wszystkimi na etapie projektowanie, a ostatni okres wiązał się ze słabszym popytem inwestycyjnym ze strony samorządów i spowodowanymi pandemią brakami kadrowymi.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]