Coca-Cola ma olbrzymie powody do obaw. Na największy rynek świata wraca kultowa Campa Cola
Ogromny koncern najbogatszego człowieka w Azji, Mukaesha Ambaniego, wznowi produkcję kultowego produktu. Campa Cola była liderem na indyjskim rynku napojów bezalkoholowych w latach 70. i 80. w większości regionów Indii, informuje za CNN, interia.pl.
Inwestycja w najludniejszym kraju świata
Zgodnie z przewidywaniami, w tym roku Indie wyprzedzą Chiny pod względem liczby mieszkańców, stając się najludniejszym krajem świata. Nie dziwi więc decyzja koncernu o wznowieniu produkcji Campa Coli.
Popularny napój pojawił się na hinduskim rynku w 1977 r. po tym, gdy z Indii wycofała się Coca Cola. Stało się tak, ponieważ rząd w New Delhi nakazał producentowi ujawnienie receptury. Kilkanaście lat później, w 1993 r., najpopularniejszy napój gazowany świata powrócił jednak do Indii, a popularność Campa Coli zaczęła słabnąć, aż zakończono produkcję.
CNN podaje, że koncern odpowiedział na sugestie ludzi, którzy kierowani nostalgią, udostępniają zdjęcia i informacje o słynnym napoju w social mediach.
Campa Cola wraca na rynek
W 2022 r. prawa do marki zostały wykupione przez hinduski wielobranżowy megakoncern z Bombaju - Reliance Industries. Koncern zapowiedział, że wznowi produkcję napoju. Zadeklarowano powrót trzech smaków: coli, cytrynowego i pomarańczowego. Producent twierdzi, że z czasem będzie ich więcej.
Mieszkaniec Mumbaju, Shailesh Desai, powiedział w rozmowie z CNN, że pamięta jak pił Campa Colę, gdy musiał powiedzieć tacie o złej ocenie lub chciał być pewniejszy, gdy zapraszał dziewczynę na randkę.
Chwytliwe reklamy kluczem do sukcesu
Portal podkreśla, że na sukces Campa Coli miały wpływ zapadające w pamięć kampanie reklamowe, obok których nie dało się przejść obojętnie. Na reklamy przeznaczano wiele pieniędzy, a do klipów telewizyjnych zatrudniano bollywoodzkich aktorów, co przyczyniło się do sukcesu produktu.