Ceny prądu pójdą w górę i to ostro. Zdrożeje też ciepło
Ceny prądu już niebawem mogą poważnie nadszarpnąć budżety polskich rodzin. Z wyliczeń ekspertów z Biura Maklerskiego mBanku wynika, że w przyszłym roku podwyżka może wynosić nawet 20 proc. Wzrost kosztów ciepła i gazu również jest nieunikniony.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak kształtują się tegoroczne ceny prądu
Jaką podwyżkę prognozują eksperci
Ile będą musiały zapłacić firmy
Ceny prądu wyzwaniem dla klientów indywidualnych
Ceny prądu są w tym roku o ok. 10 proc. wyższe niż w ubiegłym. Z analizy HRE Investments wynika, że statystyczna rodzina wydaje na energię elektryczną ponad 1 tys. zł miesięcznie.
Wszystko wskazuje na to, że przyszłoroczna podwyżka jest nieunikniona. Sytuacja na rynku jest bowiem wyjątkowo niekorzystna.
Dlaczego? Ceny prądu winduje przede wszystkim wzrost kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2. Portal gazeta.pl podaje, że jeszcze niedawno spółki płaciły 30 euro za tonę szkodliwych substancji. Obecnie muszą liczyć się z wydatkiem ok. 50 euro.
Ceny rosną również z uwagi na dużo większy popyt. Analitycy z Biura Maklerskiego mBanku twierdzą, że podwyżka jest związana również z problemami w dyspozycyjności niektórych źródeł konwencjonalnych. Co więcej, ceny prądu są powiązane z cenami gazu, które w ostatnim czasie są wyjątkowo wysokie.
Ceny prądu już są wysokie, a będzie kolejna podwyżka
Jednak przyszłoroczna podwyżka może być dotkliwa. Szacunki Alians OZE wskazują, że koszty w taryfie G (klienci indywidualni) będą wynosiły ok. 60 gr za kilowatogodzinę.
Co to oznacza w praktyce? Gospodarstwa domowe zobaczą na rachunkach podwyżkę nawet o 20 proc. Ostateczna decyzja w sprawie taryf należy do Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
Na jeszcze większe wydatki będą narażone firmy energetyczne. W ich przypadku podwyżka może oscylować wokół nawet 30 proc.
Eksperci ostrzegają, że niektóre spółki będą musiały same pokryć część podwyżek. Tym samym narażą się na ogromne straty rzędu nawet 1,5 mld zł.
Ceny prądu to nie wszystko. Podwyżka dotknie też gaz i ciepło
Portal money.pl podaje, że budżety rodzin uszczuplą także ceny gazu. W tym przypadku podwyżka ma wynosić również ok. 20 proc.
Poza tym trzeba będzie zapłacić więcej za ciepło. Z wyliczeń ekspertów wynika, że podwyżka kosztów nie będzie aż tak radykalna. W 2022 r. do rachunków za ciepło Polacy doliczą "zaledwie" 10 proc.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]
