130 pracowników na L4 wystawionym przez tego samego lekarza. Wszyscy z jednej firmy
Pracownicy coraz częściej kupują sobie zwolnienie lekarskie. Skala procederu jest duża, a nieobecność pracowników może utrudniać działalność przedsiębiorstw.
130 pracowników na L4
“Gazeta Wyborcza” opisuje proceder zakupu zwolnienia lekarskiego. Pracownica chciała załatwić zwolnienie telefonicznie, jednak specjalista domagał się wizyty osobistej i płatności gotówką. Jak podaje dziennik, medyk jest ortopedą i to doświadczonym, jeśli chodzi o szybkie L4.
- Ten lekarz bije statystyki w naszym zakładzie. W grudniu wystawił 130 zwolnień naszym pracownikom - przekazała “Gazecie Wyborczej” przedstawicielka jednej szczecińskich firm z branży logistycznej, która woli zostać anonimowa.
Problem jest o tyle spory, że firma ta w Polsce zatrudnia 2 tys. osób.
Pracownik na L4 pracuje w Kanadzie
Firma wszczęła kontrole. Przedstawicielka przedsiębiorstwa przekazała, że jeden z pracowników jeszcze przed pójściem na chorobowe pochwalił się, że wyjeżdża do Kanady, a w firmie plotkowano, że znalazł tam pracę. Firma wstrzymała mu wynagrodzenie i poprosiła o wyjaśnienie, ale wtedy kontakt z pracownikiem się urwał.
Co gorsza przedsiębiorstwo nie może go zwolnić, gdyż zgodnie z przepisami uchwalonymi w trakcie pandemii koronawirusa, firma musi otrzymać potwierdzenie odbioru wypowiedzenia, co zważywszy na to, że pracownik przebywa za granicą, może być znacznie utrudnione.
Kwestia zwolnień lekarskich wymaga regulacji prawnych
130 zwolnień wystawionych przez jednego lekarza jeszcze nie jest rekordem. Jak pisał portal donald.pl, cytując rzecznika prasowego Ministerstwa Zdrowia Wojciecha Andrusiewicza, lekarz rekordzista miał wystawić 300 zwolnień w ciągu jednego dnia.
Zdaniem Mikołaja Zająca, prezesa Conperio, firmy zajmującej się problemem absencji chorobowej w przedsiębiorstwach, problem ten jest szczególnie trudny w małych przedsiębiorstwach.
- Zwolnienia chorobowe w tego typu zakładach potrafią wpłynąć wyjątkowo destrukcyjnie na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Powodują dezorganizację pracy, przełożenie większej ilości obowiązków na pozostałych pracowników, spadek morale załogi, generują koszty związane z dotrudnieniem dodatkowych osób. Jeżeli mówimy o kilku podwładnych przebywających na „L4” w tym samym czasie, to sytuacja w wielu małych przedsiębiorstwach może stać się krytyczna – mówi Mikołaj Zając, prezes Conperio.
Ministerstwo planuje wprowadzenie nowych przepisów dla lekarzy, zgodnie z nimi lekarze mają przeprowadzać szczegółowy wywiad lekarski, który będzie trwać określony czas.