BiznesINFO.pl Handel W Niemczech z półek znika olej słonecznikowy. Przyczyna tkwi w konflikcie na Ukrainie
Biznes Info

W Niemczech z półek znika olej słonecznikowy. Przyczyna tkwi w konflikcie na Ukrainie

16 marca 2022
Autor tekstu: Kasper Starużyk

Z niemieckich sklepów spożywczych masowo znika olej słonecznikowy. Powodem jest olbrzymi udział Ukrainy w eksporcie produktu. Niemieccy konsumenci z obawy przed załamaniem się łańcuch dostaw zaopatrują domowe spiżarnie, pisze Berliner Morgenpost. "Produkt niedostępny z powodu wojny" - brzmią napisy w sklepach, których zdjęcia przysłał nam nasz Czytelnik z Niemiec.

Berliner Morgensport opisuje problem z dostępem do oleju słonecznikowego w Berlinie. Problem widoczny jest jednak w skali całych Niemiec, co potwierdzają portale lokalne m.in. z landów: Hesji i Bawarii.

Olej słonecznikowy znika ze sklepów jak papier toaletowy

Niemieckie media przypominają sytuację z początków pandemii, kiedy to ze sklepowych półek pospiesznie znikał inny produkt, czyli papier toaletowy. Olej słonecznikowy powtarza obecnie jego historię.

W marcu 2020 r., kiedy również w Polsce obserwowaliśmy anomalie w koszykach zakupowych konsumentów, powodem była jednak pandemia koronawirusa. Teraz w Niemczech towar znika z powodu strachu konsumentów przed brakami towarów spowodowanymi działaniami wojennymi na Ukrainie.

Ukraina największym eksporterem oleju słonecznikowego

Phillip Haverkamp z Brandenburskiego Stowarzyszenia Handlowego cytowany przez Berliner Morgenpost przyznaje, że Ukraina odpowiada za 51 proc. światowej produkcji oleju słonecznikowego, co czyni ją jednym z największych eksporterów tego produktu. Fakt, że również w Niemczech większość oleju słonecznikowego sprzedawanego w sklepach produkuje się na Ukrainie, może skłaniać konsumentów do kupowania produktu w hurtowych ilościach.

275677660 1013481979572589 5071358056682121489 n
Napis w berlińskim sklepie spożywczym informujący o niedoborze oleju spowodowanym nieurodzajem, koronawirusem i wojną

Haverkamp jednak uspokaja, że magazyny w całych Niemczech są pełne i nie ma mowy o możliwości niedoborów. Apeluje również do berlińczyków, aby nie ulegali masowej histerii i nie kupowali oleju na zapas.

Pojawi się problem z łańcuchem dostaw?

Sytuacji jednak nie polepsza fakt, że drugim największym eksporterem oleju słonecznikowego po Ukrainie (51 proc. światowego rynku) jest Rosja (27 proc.). W związku z tym Niemcy boją się nagłego przerwania łańcucha dostaw, pisze portal hna.de z Hesji.

HNA wskazuje także na znikające z półek makaron, mąkę, co także ma związek z obawami o przerwanie łańcuch dostaw.

Niemieckie media jednak uspokajają, że nie należy bać się nagłego niedoboru towarów.

Obserwuj nas w
autor
Kasper Starużyk

Redaktor naczelny Biznesinfo. Wcześniej w Bankier.pl, gdzie zajmował się wyszukiwaniem najciekawszych informacji gospodarczych z Polski i świata. Dziennikarską pasję odkrył na festiwalu reklamowym Golden Drum w Słowenii. Absolwent ekonomii na wydziale prawa, administracji i ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego i międzynarodowych stosunków gospodarczych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a także copywritingu w Szkole Mistrzów Reklamy. Miłośnik historii Hanzy i Morza Bałtyckiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@biznesinfo.pl
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie