BiznesINFO.pl Polska i Świat Drakońskie kary nie dotyczą tylko kierowców. Też możesz wpaść, na grzywnie 5 tys. zł się nie skończy
By Adrian Grycuk - Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=33140567

Drakońskie kary nie dotyczą tylko kierowców. Też możesz wpaść, na grzywnie 5 tys. zł się nie skończy

15 lipca 2020
Autor tekstu: Konrad Karpiuk

Grzywna minimum 50 zł, a maksymalnie 5000 zł grozi rowerzystom, którzy jadę rowerem w stanie określanym przez ustawę jako "stan nietrzeźwości". W niektórych wypadkach grozi im nawet do 30 dni aresztu, czy w zależności od wyroku sądu zakaz prowadzenia pojazdów (nie będzie on jednak zakazywał prowadzenia samochodu, a jedynie roweru).

Grzywna za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu

Inną sytuacją jest prowadzenie roweru w stanie "po użyciu", czyli w momencie, kiedy posiada mniej do pół promila alkoholu we krwi. W takim wypadku liczone jest to jako wykroczenie z dolną granicą 20 zł, a maksymalną grzywną również 5000 zł, lub aresztem do 14 dni. Również w takiej sytuacji sąd może orzec zakaz prowadzenia rowerów.

Z kolei stan nietrzeźwości klasyfikuje się jako więcej niż pół promila alkoholu we krwi. Konsekwencje są - jak pisaliśmy wyżej - podobne. Oprócz grzywny, podobnie jak w przypadku jazdy "po użyciu", grozi nam zakaz jazdy rowerem. Warto jednak zaznaczyć, że aby takowy nałożyć, sprawa musi trafić najpierw do sądu, co się jednak nie zdarza tak często.

Wyjątkowe sytuacje, w których unikniemy grzywny i w których czekają nas poważne konsekwencje

Jak można wyczytać z  Kodeks Wykroczeń, pijany rowerzysta karany jest jedynie, jeśli porusza się po drogach publicznych, strefach zamieszkania, czy strefach ruchu. Dlatego w teorii powrót rowerem przez las nie będzie karany. Inaczej wygląda sytuacja, gdy rowerzysta spowoduje wypadek. Jeśli np. potrąci pieszego, kierującemu rowerem grozi odpowiedzialność karna i finansowa w postaci grzywny.

Jeśli jesteśmy pod wpływem i mamy rower na drodze publicznej, powinniśmy go prowadzić obok siebie, idąc piechotą, dzięki temu unikniemy mandatu. W ten sposób poruszamy się w sposób w pełni zgodny z prawem i nie grozi nam grzywna.

Obserwuj nas w
autor
Konrad Karpiuk

Redaktor Biznesinfo. Najchętniej pisze na tematy polityczne, społeczne i związane z kierowcami. Były redaktor portalu "Świat na Kołach". Absolwent Socjologii na Uniwersytecie Warszawskim. Hobbystycznie zajmuję się muzyką i starymi samochodami, głównie krajowej produkcji.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@biznesinfo.pl
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie