Boisz się, że pracodawca wyśle cię na przymusowy urlop? Może to zrobić w dwóch konkretnych sytuacjach
Urlop na żądanie pracodawcy
Zgodnie z zasadami obowiązującego kodeksu pracy pracodawca nie ma prawa wysłać pracownika na przymusowy urlop bez wcześniejszej konsultacji. Niezbędne jest „obopólne porozumienie w tej kwestii” – zwraca uwagę Monika Błońska, dyrektor departamentu doradztwa prawnego w Kancelarii Prawno-Podatkowej Mariański Group.
Istnieją jednak dwa ściśle doprecyzowane wyjątki, które umożliwiają pracodawcy odesłanie zatrudnionego na obligatoryjne wakacje, dzięki którym firmie uda ograniczyć się nadmierne koszty. A to w czasie pandemii może mieć kluczowe znaczenie.
Niewykorzystany urlop stanowi zagrożenie
Pierwszym wyjątkiem od reguły jest sytuacja, w której pracownik ma zaległy urlop z ubiegłego roku. Kodeks pracy reguluje, że musi on zostać wykorzystany do 30 września kolejnego roku kalendarzowego.
Zatem pracodawca ma prawo wysłać pracownika na urlop z uwagi na zbliżający się termin jego ważności. W takim przypadku daty obligatoryjnych wakacji nie muszą być uzgadnianie z zatrudnionym. Jedynym obowiązkiem pracodawcy jest „udzielenie urlopu w terminie określonym powyżej 30 września” – tłumaczy Błońska w rozmowie z Business Insider Polska.
Okres wypowiedzenia jako czas przymusowego urlopu
Drugim wyjątkiem, który uprawnia pracodawcę do odesłania na przymusowy urlop, jest sytuacja, w której pracownik znajduje się w czasie wypowiedzenia. Wysłanie na urlop również i w tym przypadku nie musi odbywać się na mocy uzgodnienia stron.
„Jeżeli pracodawca wyśle pracownika na zaległy urlop, a ten nie wyrazi na to zgody, pracodawca ma prawo nie dopuścić pracownika do wykonywania pracy” – wyznaje Błońska. W tym szczególnym czasie walki z koronawirusem warto zwrócić uwagę, że powoływanie się na pandemię nie jest wystarczającą przesłanką, aby odsyłać pracownika na obligatoryjne wakacje.
Rząd wycofał się z rozszerzania przepisów
Radczyni prawna podkreśla, że w celu oceny zgodności z prawem czynności, jaką jest wysłanie na urlop, należy dokładnie przeanalizować sytuację zatrudnionego. Pracodawca dysponuje dwoma wariantami, ale musi z nich korzystać w sposób ostrożny, ponieważ „inspektorzy pracy mają w tym zakresie zdecydowanie bardziej propracownicze podejście” – wyjawia prawniczka.
Koncepcja rozszerzenia obowiązkowego urlopu pojawiła się niedawno jako jeden z punktów kolejnej odsłony tarczy antykryzysowej. Propozycja zakładała możliwość wysłania na urlop za aktualny rok kalendarzowy oraz zaległy. Ostatecznie rząd zrezygnował z tych modyfikacji.