Termy Maltańskie uruchomiły specjalną kasę. Przejdą tylko zaszczepieni
Termy Maltańskie zdecydowały się na otwarcie dodatkowej kasy tylko dla zaszczepionych, dzięki czemu mogą zwiększyć limit osób. W związku z tym w miniony weekend z poznańskich basenów skorzystało o 10 proc. osób więcej. Jednak nie wszystkim przypadły do gustu nowe zasady.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak Termy Maltańskie argumentują decyzję o otwarciu nowej kasy
Jaki dokument uprawnia do wejścia
Jak na te zmiany zareagowali niektórzy odwiedzający
Termy Maltańskie omijają limity zgodnie z zasadami
Termy Maltańskie to największy ośrodek rekreacyjny w Polsce, który cieszy się dużą popularnością. Jednak pandemiczne ograniczenia sprawiły, że walczy o przetrwanie. W związku z tym Termy Maltańskie wprowadziły nowe zasady, dzięki którym mogą omijać limity osobowe.
Od piątku 18 czerwca w kompleksie działa dodatkowa kasa dla osób w pełni zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. Wprost donosi, że Termy Maltańskie chcą w ten sposób skutecznie weryfikować certyfikaty szczepień.
Każdy, kto pojawi się przy nowej kasie musi okazać dokument tożsamości oraz kod QR w aplikacji „Zaszczepieni”. Ewentualnie można przedstawić także paszport szczepionkowy z uzupełnionymi datami podania preparatu.
Już pierwszy weekend przyniósł korzyści. Filip Szymanowski, dyrektor marketingu i sprzedaży w kompleksie Termy Maltańskie, przyznał w rozmowie z PAP, że dzięki dodatkowej kasie z basenów skorzystało o 10 proc. więcej osób. Dziennie przychodziło 3,8 tys. osób, z czego ok. 400 to odwiedzający w pełni zaszczepieni.
Skąd te wyniki? Zgodnie z zasadami narzuconymi przez rząd osoby zaszczepione nie są bowiem wliczane do limitów osobowych. Identyczne reguły obowiązują np. na weselach.
Branża basenowa musi przestrzegać limitu 50 proc. obłożenia, co mocno ogranicza działanie poznańskiego kompleksu. Termy Maltańskie mogą wpuścić maksymalnie 904 osoby niezaszczepione. - Z naszego punktu widzenia to jest bardzo zła decyzja, bo dosyć istotnie ogranicza liczbę osób, które mogą wejść do obiektu - przyznał Szymanowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Termy Maltańskie w ogniu krytyki
Poprzez wprowadzenie dodatkowej kasy dla zaszczepionych Termy Maltańskie starają się odbić od pandemicznego dna i odrobić straty spowodowane przez lockdown. Jednak nie wszyscy odwiedzający są wyrozumiali, a w interencie pojawiło się dużo nieprzychylnych komentarzy.
Pod postem na oficjalnym profilu kompleksu jedna z internautek zapewniła, że już nigdy nie odwiedzi poznańskich basenów. „Nie interesuje mnie czy ktoś się szczepi czy nie. Historia się powtarza małym krokami. A Wy z Waszym kierownictwem się do tego dokładacie. Przykre”, czytamy we wpisie.
Inni komentujący stwierdzili, że to nowe zasady to „selekcja obywateli”. Termy Maltańskie kategorycznie odpierają tego typu zarzuty. - Nie traktujemy w żaden specjalny sposób osób zaszczepionych - zapewnił Szymanowski.
Jego zdaniem niektórzy internauci posunęli się o krok za daleko, porównując nowe zasady do faszyzmu, nazizmu czy dyskryminacji. - To jest po prostu niedopuszczalne - zaznaczył przedstawiciel kompleksu Termy Maltańskie.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]