Musisz płacić podatek od spadku. Nie będzie żadnych taryf ulgowych
Cała sprawa została podjęta przez twoarzystwo funduszy inwestycyjnych, które nie do końca potrafiło zinterpretować właściwie przepisy podatkowe w przypadku gdy umiera posiadacz funduszy zakupionych przez 1 grudnia 2001 r., a spadkobierca chce je sprzedać. Sprawę opisuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Towarzystwo założyło, że spadkobierca w przypadku chęci sprzedaży funduszy może skorzystać ze zwolnienia z podatku dochodowego, a wszystko to na mocy art. 52a pkt 3 ustawy o PIT - pisze DGP. W punkcie tym mowa o funduszach inwestycyjnych, a dokładniej o tym, że fundusze kapitałowe są zwolnione z PIT, jeżeli są wypłacane podatnikowi, którego można zinterpretować jako uczestnika tego programu, jeśli umów zawarte zostały przed 1 grudnia 2001 r. TFI uznało więc, że takie same przepisy tyczą się osób dziedziczących spadek.
Izba Skarbowa odnosi się inaczej do spadku
Izba Skarbowa w Warszawie uznała jednak, że w przypadku dziedziczenia jednostek funduszu spoadkobierca powinien być obciążony podatkiem w wysokości 19% PIT, a podatek ten powinien zostać pobrany właśnie przez TFI.
Decyzję Izby Skarbowej potwierdził również wyrok sądu. Ten bowiem uznał, że ulgi i zwolnienia nigdy nie były dziedziczone i nadal nic nie zmienia się pod tym względem. Także posiadacze odziedziczonych jednostek funduszy muszą przy ich sprzedaży odpowiednio rozliczyć się z urzędem skarbowym.
"Zgodnie z art. 922 par. 2 kodeksu cywilnego nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą, jak również prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na określone osoby, niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami" cytuje Wojewódzki Sąd Administarcyjny "DGP".