Sejmowe posiłki dla posłów. Ceny są zaskakujące
Spośród lokalizacji w kompleksie sejmowym, jedno miejsce wyróżnia się na tle innych. Chodzi naturalnie o sejmową restaurację, w której stołują się posłowie i senatorowie. Ceny posiłków są w niej zaskakujące - zwłaszcza, jeżeli porówna się je z podobnymi, ogólnodostępnymi lokalami.
Sejmowa restauracja dla posłów
Kwestia cen w sejmowej restauracji nie jest nowością. Jak podaje portal Interia.pl, dwa lata temu o kosztach tamtejszych posiłków informowała posłanka Koalicji Obywatelskiej, Klaudia Jachira.
Według doniesień posłanki cytowanych przez Interię, w 2021 roku za lunch w restauracji trzeba było zapłacić 14 zł. Drugie danie kosztowało 12 zł, zupa - 3 zł, zaś kompot tylko złotówkę.
Inflacja odcisnęła piętno...
Tak jak i w przypadku całej branży gastronomicznej w kraju, sejmowa restauracja została dotknięta inflacją. Ceny posiłków w lokalu przeznaczonym dla posłów poszły w górę.
Jak jednak zauważa Interia, restauracja w Sejmie stoi w sporym kontraście do podobnych lokali w Warszawie. Koszty posiłków nie są bowiem aż tak spore, jak można byłoby się spodziewać - politycy według portalu jedzą za pół darmo.
...ale posłowie nadal jedzą tanio
Dokładne ceny w sejmowej restauracji nieźle zaskakują. Według doniesień Interii, dwudaniowy obiad w porównaniu do 2021 roku zdrożał o 6 zł i obecnie kosztuje 20 zł. Kompot jest z kolei droższy o 50 gr.
W górę nieznacznie poszła również cena surówki. W 2021 roku kosztowała ona 4 zł - obecnie można za nią zapłacić 5 zł. Koszt herbaty to obecnie 4 zł, twarożku - 5 zł, a miłośnicy pączków muszą zapłacić 3,50 zł za jedną sztukę.