Rząd przywróci godziny dla seniorów? Mamy komentarz resortu zdrowia
Z tego artykułu dowiesz się:
Rząd do ostatniej chwili miał rozważać przywrócenie tzw. godzin dla seniorów
Czy obostrzenie może wrócić w ramach ewentualnej kolejnej fali obostrzeń
Dlaczego godziny dla seniorów budziły kontrowersje
Wrócą tzw. godziny dla seniorów?
W czwartek premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski poinformowali o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń w związku z rekordową liczbą nowych zakażeń koronawirusem. O ile przed tygodniem ogłoszono przywrócenie obostrzeń funkcjonujących od jesieni zeszłego roku, tak teraz zdecydowano o powrocie do restrykcji znanych z pierwszej fali pandemii, która miała miejsce wiosną zeszłego roku.
Od jutra (co najmniej do 9 kwietnia) po blisko roku przerwy na nowo zostaną zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne. Nie będą otwarte również przedszkola i żłobki, czy sklepy meblowe i budowlane. Wprowadzono również nowe limity klientów w placówkach handlowych (w sklepach o powierzchni do 100 metrów kwadratowych, będzie mogła przebywać 1 osoba na 15 metrów kwadratowych, zaś w sklepach o powierzchni powyżej 100 metrów kwadratowych, będzie to 1 osoba na 20 metrów kwadratowych).
Tuż przed ogłoszeniem restrykcji media zalała fala spekulacji odnośnie tego na jak radykalne kroki zdecyduje się rząd w obliczu rekordowej liczby zachorowań. Nie brakowało opinii, że zgodnie z rekomendacją środowisk medycznych współpracujących z premierem dojdzie do głębokiego lockdownu (zwolennikiem tego rozwiązania był prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera ds. Covid-19, który na początku tygodnia podkreślał w Polsat News, że może dojść do „zamknięcia Polski” w przypadku przekroczenia granicy 30 tys. dziennych zakażeń), dominowały jednak głosy, że do tak radykalnego rozwiązania nie dojdzie i do dotychczasowych obostrzeń rząd dorzuci tylko kilka kolejnych. Jakich? Tych, które ostatecznie wprowadzono, choć w sieci pojawiały się spekulacje, że po prawie dwóch miesiącach przerwy mogą wrócić tzw. godziny dla seniorów.
Jak wiemy w czwartek powrotu tzw. godzin dla seniorów nie ogłoszono. Z informacji serwisu Wprost.pl wynika jednak, że wariant ten do ostatniej chwili był w Ministerstwie Zdrowia brany pod uwagę.
Resort zdrowia komentuje
Redakcja Biznes Info zwróciła się do resortu zdrowia z pytaniem, czy tzw. godziny dla seniorów mogą zostać przywrócone w ramach ewentualnej kolejnej fali obostrzeń.
- Nie przywracamy godzin dla seniorów – odpowiada Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska, Naczelnik ds. Mediów w Ministerstwie Zdrowia.
Przypomnijmy, że tzw. godziny dla seniorów po raz pierwszy zostały wprowadzone 31 marca ubiegłego roku, podczas pierwszej fali pandemii. Zniesiono je 4 maja. Obostrzenie zostało przywrócone w pierwszej połowie października, w związku z rosnącą liczbą nowych zakażeń. Tym razem godziny dla seniorów obowiązywały nieco dłużej, bo do końca stycznia br.
Zgodnie z obostrzeniem zakupów w godzinach 10.00 – 12.00 w dni powszednie mogły dokonywać wyłącznie osoby w wieku 60 plus (w okresie pierwszej fali pandemii w wieku 65 plus, w początkowym czasie każdego dnia, później od poniedziałku do piątku) w sklepach, w których dominuje sprzedaż: produktów spożywczych, produktów kosmetycznych, artykułów toaletowych, środków czystości, wyrobów medycznych i produktów leczniczych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego.
Tzw. godziny dla seniorów obowiązywały również w placówkach pocztowych.
Kontrowersje wokół godzin dla seniorów
Zarówno podczas pierwszej jak i drugiej fali godziny dla seniorów budziły krytykę zarówno ze strony klientów jak i sprzedawców. O ile z samą ideą, by umożliwić bezpieczne zakupy osobom starszym, które są szczególnie narażone na zakażenie nikt nie dyskutował, to niezrozumienie budził fakt, iż młodsi konsumenci nie mogli we wspomnianych godzinach zrobić zakupów, nawet gdy sklep był pusty. Krytycy rozwiązania wskazywali również, że w wielu miejscach osoby starsze wcale nie korzystali z przeznaczonych dla nich godzin i udawali się na zakupy przed 10.00 bądź po 12.00, stojąc w kolejkach.