Limity zakupów wprowadzono nie tylko w Rossmannie. Jednak czy jest to zgodne z prawem?
Rossmann wprowadził limit. Inni zrobili to samo
Ze względu na epidemię koronawirusa Polacy zaczęli szturmować sklepy. Kupują więcej niż zazwyczaj, na zapas, na wszelki wypadek. Z półek zaczęły znikać najpotrzebniejsze produkty: papier toaletowy, mydło, żele i płyny do dezynfekcji, a także makaron, ryż czy drożdże. Z tego powodu wiele sklepów - tak jak Rossmann - zdecydowało się wprowadzić limit danego produktu na jednego klienta.
Czy Rossmann miał prawo to zrobić?
Decyzja nie spotkała się z zadowoleniem konsumentów. Pojawiły się też wątpliwości, czy sklepy takie jak Rossmann robią to legalnie. Jak podaje serwis “Wiadomości Handlowe”, sprawie przyjrzał się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
UOKiK orzekł, że działania sieci Rossmann oraz innych sklepów nie są niezgodne z prawem. Urząd podkreślił jednak, że sprzedawcy powinni traktować wszystkich klientów na równi i nie odmawiać im możliwości zakupu sprzedawanego towaru.
„W sytuacji ogłoszonego stanu epidemii i możliwego okresowego zwiększonego popytu lub zmniejszonej podaży na kluczowe produkty np. medyczne, higieniczne lub żywnościowe sprzedawcy wprowadzający reglamentację oferowanych dóbr, w celu zapewnienia jak najszerszej ich dostępności, powinni każdorazowo rozważyć, kierując się obiektywnymi, racjonalnymi przesłankami, czy istnieje taka konieczność” - informuje UOKiK.
UOKiK: wprowadzenie limitu jest zgodne z prawem
“Konsumenci natomiast, dokonując decyzji zakupowych, powinni uwzględniać swoje rzeczywiste potrzeby oraz mieć na uwadze w tym czasie wymagającym solidarności również potrzeby innych. Konsumenci powinni być poinformowani o ograniczeniach ilościowych oraz traktowani w sposób niedyskryminacyjny” - wyjaśnia UOKiK.
Urząd zaznacza, że odmowa sprzedaży jest niezgodna z prawem w sytuacji, gdy sprzedawca nie podaje uzasadnienia takiej decyzji. Tym samym uzasadnione limity na zakupy, jasno komunikowane w sklepach i stosowane wobec wszystkich klientów są jak najbardziej legalne.