Nowalijki powalają cenami. Za fasolkę szparagową żądają fortuny
Nowalijki to młode warzywa ukazujące się wiosną jako pierwsze. Możliwe jednak, że zamiast trafiać na nasze stoły, mogą zostać w sklepach. W tym roku ich ceny są wyjątkowo wysokie. To, ile musimy zapłacić za fasolkę szparagową także zwala z nóg. Czynnikiem, który wpływa na ceny produktów jest głównie pogoda, ale nie tylko. Czemu Polacy muszą płacić więcej?
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie warzywa są drogie
Dlaczego pogoda jest tak ważna
Co jeszcze wpływa na ich ceny
Nowalijki w ogromnych cenach
Wiosna to okres, w którym wszystko budzi się do życia. To także czas, gdy świeże warzywa sprzedawane są na targowiskach, a Polacy spodziewają się darów naszej ziemi. Niestety, ale każdy rok wiąże się także z podwyżkami.
W tym roku w górę skoczyły nie tylko ceny warzyw i owoców, ale również kwiatów. Sprzedawcy z warzywniaków wskazują, że winna wszystkiemu jest pogoda. Pan Łukasz, właściciel warzywnika z Wrocławia w rozmowie z money.pl wskazuje, że w zeszłym roku sprzedawał już polskie truskawki, a obecnie pierwsze pojawiają się w pojedynczych szklarniach.
Dodaje, że część warzyw sprowadzana jest z Hiszpanii, ale przez bardzo długi okres było tam zimno jak na lokalne warunki. Gigantyczna cena fasolki szparagowej (68 zł/kg) nie wynika z chęci zysku właściciela zieleniaka, ale z faktu, że sam kupuje ją po wysokich cenach. Aktualnie szparagi to ok. 20 zł za pęczek. Dla porównania, rok temu o tej porze cena ta wynosiła 8 zł.
W poszczególnych sklepach z warzywami można znaleźć pomidory, które kosztują 9 zł/kg. Podobne ceny windowane są w supermarketach. Różnica pojawia się w przypadku pomidorów, które osiągają zawrotne 22 zł/kg.
Nie tylko nowalijki. Warzywa też drogie
Karolina Załuska, analityk rynku rolno-spożywczego Banku BNP Paribas w rozmowie z money.pl podkreśla, że poza czynnikiem pogodowym, na ceny wpłynęła także inflacja. Wszak w górę poszły koszty produkcji warzyw i owoców oraz koszty pracy.
Podkreśla, że na polskim rynku nowalijki pojawiły się z opóźnieniem. Z kolei dostępność warzyw sezonowych także jest mała, choć te na rynku pojawiają się dość sporadycznie. Dodatkowo mamy problem z małymi dostawami z Hiszpanii i Niderlandów.
Średnio za pomidory malinowe zapłacimy od. 14 do ok. 17 zł, a to oznacza spadek cen w ciągu ostatniego tygodnia o 1 proc. Z kolei cena pęczku rzodkiewki wynosi ok. 2,5 zł. W przypadku tego pierwszego, już powinniśmy mieć do czynienia z niższymi cenami, a w przypadku drugiego rośnie popyt, ale podaży nie ma.
Money.pl podkreśla, że pojawia się promyk nadziei w spadkach cen warzyw, ale eksperci dozują te nastroje. Podkreślają, że wszystko zależy od tego, jaka będzie pogoda. Niestety, ale ta przez najbliższe dni nie będzie nas rozpieszczać ilością ciepła.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]