Nastolatek oszukał sprzedawcę na 5,49 zł przy zakupie kanapki. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia
W jednym ze sklepów w Mielcu (woj. podkarpackie) 17-latek postanowił oszukać sprzedawcę przy zakupie kanapki. Nakleił na nią informację o przecenie w wys. -50 proc. W efekcie zapłacił przy kasie o ponad 5 zł mniej niż powinien. Za ten czyn grozi mu teraz do dwóch lat więzienia.
Kanapkowe oszustwo w Mielcu
Młodsza aspirant Bernadetta Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu poinformowała na łamach TVN24, że w jednym ze sklepów w Mielcu doszło do niecodziennej awantury. 17-latek nakleił na kanapkę z bagietką o wartości 10,99 zł naklejkę -50 proc., dzięki czemu przy kasie zapłacił 5,49 zł.
Następnie wyszedł ze sklepu, ale sprzedawca szybko zorientował się, że coś jest nie tak, zatrzymał nastolatka i zażądał uregulowania brakującej kwoty. Ten jednak nie chciał się na to zgodzić i próbował uciec. Wówczas między mężczyznami doszło do szarpaniny.
Niekorzystne rozporządzenie mieniem
Ajent sklepu (osoba prowadząca działalność gospodarczą na zasadzie dzierżawienia od przedsiębiorcy np. placówki handlowej – dop. red.) zadzwonił na policję i poprosił o interwencję w tej sprawie. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zabrali nastolatka na komendę, a ten przyznał się do zarzuconego mu czynu w postaci niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Areszt nie był tu potrzebny, dlatego po wypisaniu dokumentów 17-latek opuścił komendę.
Nastolatkowi grozi do dwóch lat więzienia
Niekorzystne rozporządzenie mieniem o mniejszej wartości jest według Kodeksu karnego zagrożone karą w wys. do dwóch lat więzienia. Policja przypomina, że dla samego zaistnienia tego przestępstwa wartość przedmiotu nie ma znaczenia.