Klient Kauflanda kupił karkówkę i znalazł w niej śrubę. Sklep zaproponował w zamian bony
Z tego artykułu dowiesz się:
W jakim produkcie klient znalazł śrubę
Co zaoferował mu Kaufland
Jaka była reakcja producenta
Kaufland rekompensuje błąd producenta bonami na zakupy
Kaufland to jedna z najbardziej popularnych sieci handlowych w Polsce, która od kilku lat depcze po piętach liderom - Lidlowi i Biedronce. Sieciówka posiada w naszym kraju prawie 220 sklepów. Do jednego z nich, zlokalizowanego w Pile, wybrał się niedawno pan Łukasz, którego historię przytacza „Gazeta Lubuska”. Wizyta w hipermarkecie przybrała nieoczekiwany obrót.
Po powrocie do domu klient zorientował się, że w zapakowanej próżniowo karkówce wieprzowej jest metalowa śruba z nakrętką. Z jego relacji wynika, że wkręt był dużych rozmiarów.
Okazało się, że mięso pochodziło z Hiszpanii. Za jego produkcję odpowiada firma Cárnicas Cinco Villas S.A.U. Wadliwa okazała się partia F0210405. Pan Łukasz postanowił zgłosić tę nietypową niespodziankę zarówno do sieci handlowej Kaufland, jak i do producenta.
Reakcja sklepu była zaskakująca. Pan Łukasz zdradził, że za zgłoszenie uwagi Kaufland zaoferował mu bon na 30 zł na kolejne zakupy. - Zagrożone było zdrowie i życie ludzkie, które jak widać warte jest 30 zł plus zwrot gotówki za towar - mówił oburzony klient w rozmowie z „Gazetą Lubuską”. Kaufland przekonywał go, że przypadek ma charakter incydentalny.
Jak śruba znalazła się w mięsie, które sprzedaje Kaufland?
- Producent karkówki nie raczył nawet odpisać na email - mówił mężczyzna. Dostawca skierował swoją odpowiedź w tej sprawie bezpośrednio do sieci handlowej Kaufland. Po zgłoszeniu dostawca przeprowadził postępowanie wyjaśniające z osobą, która zajmuje się pakowaniem produktów.
Ustalono, że śruba znalazła się w mięsie w wyniku błędu ludzkiego. - Na terenie zakładu używane są detektory metalu (zarówno w części, w której dochodzi do podziału mięsa, jak i w części, w której jest ono paczkowane). W toku postępowania ustalono, że paczka z kwestionowaną zawartością została odrzucona po kontroli detektorem, jednak na skutek błędu ludzkiego trafiła do sprzedaży - oznajmili w rozmowie z gazetą przedstawiciele sieci handlowej Kaufland.
Dostawca podjął kilka czynności, aby znaleźć źródło problemu. Zorganizowano m.in. spotkanie z innymi pracownikami odpowiedzialnymi za proces paczkowania mięsa. Poza tym przeprowadzono kontrolę wszystkich urządzeń, które są wykorzystywane do pakowania produktów.
W sprawę zaangażował się również lokalny oddział sanepidu. Kilka dni po zgłoszeniu inspektorzy przeprowadzili kontrolę interwencyjną w magazynie, gdzie nie znaleźli wadliwej karkówki.
Okazało się, wszystkie opakowania mięsa zostały sprzedane klientom indywidualnym sieci handlowej Kaufland w trakcie weekendowej promocji. Osoby, które nabyły partię mięsa mogą ją zwrócić i otrzymają należne pieniądze.
Poszkodowany pan Łukasz postanowił poinformować o całym zajściu także instytucje zagraniczne. Zgłoszenie wysłał do Hiszpańskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności i Żywienia i Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. Pan Łukasz przekonuje, że podmioty podjęły stosowne działania - wadliwa karkówka została wpisana do systemu wczesnego ostrzegania o niebezpiecznej żywności (RAFF).