Daniel Obajtek skarży się na swoją pensję. Mówi, że inni mieli więcej
Daniel Obajtek gościł w studiu Radia Zet. Podczas rozmowy poruszony został temat jego zarobków. Poznaliśmy szczegóły.
Wynagrodzenia pracowników Orlenu
W poniedziałek, 6 marca, Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, był gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. W programie „Gość Radia Zet” jeden ze słuchaczy - podający się za pracownika stacji Orlen - zapytał o relację zysków spółki do środków przeznaczanych na wynagrodzenia osób pracujących na stacjach.
„Tak się składa, że cały czas podnosimy pracownikom wynagrodzenia. W ubiegłym roku przeznaczyliśmy duże kwoty na podwyżki. Każdy chce zarabiać więcej, zdajemy sobie z tego sprawę i będziemy starać się te kwoty urealniać” - odpowiedział słuchaczowi prezes spółki.
Daniel Obajtek dodał, że przez ostatnie kilka lat pensje pracowników znacząco wzrosły.
"Jestem najmniej zarabiającym prezesem w historii PKN Orlen”
„W historii Orlenu w ciągu 25 lat jestem najmniej zarabiającym prezesem. Nie mówię, że to małe zarobki. Skąd się komuś wzięło 180 tys.? To ok. 100 tys. brutto, netto to ok. 45-46 tys. zł” - tłumaczył Daniel Obajtek.
Jak podaje „Business Insider”, posłowie Cezary Tomczyk i Agnieszka Pomaska z KO zapowiedzieli donos do prokuratury. Jego przedmiotem miałyby być rzekomo nielegalne zarobki prezesa PKN Orlen.
„Daniel Obajtek miesięcznie zarabia średnio ok. 180 tys. zł, a premie są dla niego dodatkową pensją” - twierdził poseł Tomczyk.
Odpowiedź Biura Prasowego PKN Orlen
Do zarzutów posłów KO szybko ustosunkował się Orlen. W zamieszczonym komunikacie wskazano, że Daniel Obajtek w latach 2020-2021 otrzymywał wynagrodzenie o 40 proc. niższe niż ówczesny prezes, który obejmował to stanowisko w latach 2014-2015.
"Tylko w 2014 r. ówczesny prezes PKN ORLEN otrzymał wynagrodzenie i premię w wysokości 2,9 mln złotych, przy stracie PKN ORLEN 5,8 mld złotych" - czytamy w odpowiedzi.
"Oczywiście chcę, żeby PiS wygrało”
Daniel Obajtek został zapytany również o to, czy udzieli wsparcia finansowego partii Prawo i Sprawiedliwość w czasie kampanii.
„Oczywiście chcę, żeby PiS wygrało, nie robię z tego tajemnicy. Wpłacam zgodnie z prawem” - powiedział prezes PKN Orlen.
Przypomnijmy, że w ub. r. tygodnik "Polityka" donosił, że 28 listopada 2022 r. Daniel Obajtek przekazał na konto PiS maksymalną kwotę przelewu, na jaką pozwalają przepisy ustawy o finansowaniu partii politycznych, 45 tys. zł. Natomiast w 2019 r. Obajtek wpłacił na konto PiS 20 tys. zł.