Czesi odpowiadają na aneksję terenów Ukrainy przez Rosję. Powstają memy z czeskim Kaliningradem
Czesi cieszą się z dostępu do morza. Tego typu wpisy można przeczytać na fikcyjnym koncie czeskiego Kaliningradu. Żart o rzekomej aneksji Kaliningradu przez Czechy szybko stał się hitem internetu.
Czeski Kaliningrad
Zaczęło się od tego, że czeski eurodeputowany Tomáš Zdechovský, udostępnił na swoim Twitterze humorystyczną mapę stworzoną przez polskiego internautę . Znajduje się na nim fikcyjny podział Kaliningradu między Polskę a Czechy. Rysunek podpisano: "Czas podzielić Kaliningrad tak, aby nasi bracia Czesi mieli w końcu dostęp do morza"). "Zaanektowany" Kaliningrad ma nosić nazwę Královec.
Czesi szybko podchwycili pomysł, powstał nawet specjalny profil Královca na Twitterze. Pojawiła się na nim także informacja, że aż 102 procent mieszkańców obwodu kaliningradzkiego głosowało za przystąpieniem do Czech.
Tomáš Zdechovský na Twitterze zapytał, czy Kaliningrad powinien być polsko-czeski i dał do wyboru dwie odpowiedzi "tak" oraz "zdecydowanie tak".
Powstała też cała seria fikcyjnych wpisów od polityków popierających przyłączenie Kaliningradu, a raczej Královca, do Czech. Internet zalała seria memów na ten temat, jest słynny czeski Krecik wypoczywający na plaży, a nawet plany polsko-czeskich inwestycji. Kreatywnością wykazują się zarówno Polacy, jak i Czesi.
Rosjanie oburzeni
- Królewiec jest tak nasz, jak Krym należy do Rosji - powiedział czeski deputowany Ondrzej Beneszik, podaje rmf 24. Seria internetowych memów jest odpowiedzią na nielegalną aneksję terenów Ukrainy przez Rosję. - Należy pokazywać Moskwie, że nie boimy się jej i jej gróźb, i że jesteśmy gotowi wspierać Ukrainę w jej walce o zwrot wszystkich jej terytoriów — zaznaczył czeski polityk Tomáš Zdechovský.
Rosjanie nie docenili żartu. Jak podaje Wiadomości.Dziennik, portal EurAsia Daily wziął sytuację na poważnie i napisał cały artykuł na ten temat. Można w nim przeczytać, że plany podziału rosyjskiej enklawy między Polskę a Czechy są mało prawdopodobne.