Abp Gądecki oczyszczony z zarzutów. Watykan uznał je za bezpodstawne
Arcybiskup Stanisław Gądecki został oczyszczony z zarzutów przez Watykan. Sprawa dotyczyła zaniedbań, których arcybiskup miał dopuścić się w kontekście nadużyć seksualnych względem małoletnich w dwóch diecezjach.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jaka jest treść oświadczenia Watykanu
Jakie zarzuty usłyszał wcześniej arcybiskup Stanisław Gądecki
Kto zgłosił tę sprawę
Arcybiskup bez zarzutów. Stolica Apostolska wydała oświadczenie ws. Gądeckiego
Arcybiskup Stanisław Gądecki może spać spokojnie. Stolica Apostolska postanowiła bowiem oczyścić go z zarzutów dotyczących zaniedbań ws. pedofilii w diecezjach poznańskiej i bielsko-żywieckiej.
„Po dokładnej analizie zebranej dokumentacji, Stolica Apostolska uznała oskarżenia wobec abp. Gądeckiego za bezpodstawne”, czytamy w oficjalnym oświadczeniu Nuncjatury Apostolskiej w Polsce z 8 czerwca 2021 r., które pojawiło się na stronie KEP.
Wskutek decyzji Watykanu skargi złożone w tych sprawach zostają oddalone. Postępowanie zostało formalne zakończone, a arcybiskup Stanisław Gądecki nie poniesie konsekwencji.
Arcybiskup na celowniku jednego z poszkodowanych
Wirtualna Polska donosi, że arcybiskup został oskarżony o zaniechania przez Janusza Szymika, który w dzieciństwie był molestowany przez ks. Jana Wodniaka. Z relacji poszkodowanego wynika, że Stanisław Gądecki wysłuchał jego historii, ale mimo tego nie poinformował odpowiednich instytucji.
Spotkanie odbyło się w maju 2019 r. „Abp Gądecki nic w tej kwestii nie zrobił, a ex lege powinien 1 czerwca 2019 r. powiadomić stosowną Kongregację”, czytamy w liście, który Szymik skierował do papieża Franciszka w grudniu ubiegłego roku.
Dramatyczną historię Szymika przedstawia reportaż Onetu „Czy Pan Bóg zapomniał o Międzybrodziu”. Z projekcji wynika, że do procederów dochodziło w latach 1984-1989, kiedy Szymik był ministrantem parafii pw. Świętej Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim (woj. śląskie). Poszkodowany twierdzi, że do kontaktów z duchownym dochodziło kilkaset razy.
W drugim reportażu zatytułowanym „Jak kardynał i biskupi tuszowali pedofilię księdza Jana W.” Onet przedstawił ukrywanie przestępstw przez najwyższych hierarchów polskiego Kościoła katolickiego. Szymik przekonywał w reportażu, że arcybiskup Gądecki, jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, był jednym z wielu duchownych, którzy nie zareagowali na jego krzywdę.
Gądecki uniknął konsekwencji. Inny biskup nie miał tyle szczęścia
Choć arcybiskup Stanisław Gądecki został uznany za niewinnego to Watykan nie zawahał się jakiś czas temu wymierzyć kary wcześniejszemu biskupowi bielsko-żywieckiemu Tadeuszowi Rakoczemu. W ocenie Stolicy Apostolskiej duchowny tuszował przestępstwa ks. Jana W.
Watykan postanowił nałożyć na niego zakaz uczestnictwa w celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz nakaz prowadzenia życia w duchu pokuty i modlitwy. Rakoczy nie może także brać udziału w zebraniach plenarnych Konferencji Episkopatu Polski.
Poza tym Stolica Apostolska zobowiązała go do wpłacenia z prywatnych środków odpowiedniej sumy na konto Fundacji Świętego Józefa. Pieniądze mają zostać przekazane na działalność prewencyjną i zapewnić wsparcie ofiarom księży-pedofilów.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]