
Najnowszy sondaż wyborczy załamuje. Chodzi o co trzeciego Polaka
Wybory prezydenckie już za tydzień. Z najnowszego sondażu IBRIS dla Wirtualnej Polski wynika, że największe szanse na zwycięstwo w I turze ma prezydent Andrzej Duda, ale konieczna będzie dogrywka. Niepokoi fakt, że co trzeci Polak nie ma zamiaru uczestniczyć w wyborze głowy państwa.
Wybory prezydenckie nie interesują co 3. Polaka
Wybory prezydenckie już w następną niedzielę. Pracownia IBRiS w badaniu dla Wirtualnej Polski sprawdziła kto na tydzień przed głosowaniem ma największe szansę na wygraną w walce o najwyższy urząd w państwie. Liderem sondażu jest prezydent Andrzej Duda na którego chce głosować 41 proc. ankietowanych. W porównaniu z poprzednim badaniem prezydent odnotował wzrost poparcia o 0,3 pkt proc. Andrzej Duda nieznacznie zyskuje, tymczasem jego najgroźniejszy konkurent nieznacznie traci. Poparcie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w sondażu wyniosło 27,1 proc. i jest to spadek o 0,9 proc. w stosunku do ostatniego badania. Pozostali kandydaci daleko w tyle. Na Szymona Hołownię chce głosować niespełna 9 proc. respondentów, zaś na prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza 7,3 proc. Z kolei kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak odnotował poparcie na poziomie 5,6 proc., zaś lider Wiosny cieszy się jedynie 4,2 proc. poparciem. Pozostałych pięciu kandydatów odnotowuje poparcie w granicach błędu statystycznego.
Z badania wynika, że udział w wyborach prezydenckich planuje 63,7 proc. badanych, zaś 34,5 proc. nie zamierza uczestniczyć w wyborze głowy państwa, co oznacza, że co trzeci Polak nie jest zainteresowany wyborami prezydenckimi. Co gorsza, najpewniej za tydzień okaże się, że to i tak nader optymistyczne dane, bowiem w niemal każdym sondażu udział w wyborach deklaruje znacznie większa grupa niż ta, która głosuje w rzeczywistości.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Nowy mandat ukarze, ale nie za prędkość lub pasy. Policja zwróci uwagę na jeden szczegół, do zapłaty 150 zł 2. Atak nożownika, nie żyją trzy osoby, dwie w stanie krytycznym. Tragiczne doniesienia z Wielkiej Brytanii
Wybory prezydenckie z coraz niższa frekwencją
Wystarczy spojrzeć do danych dotyczących frekwencji we wcześniejszych wyborach prezydenckich. Pięć lat temu wzięło w nich udział niecałe 50 proc. uprawnionych do głosowania (I tura, w drugiej było to ponad 55 proc.), zaś w 2010 roku było to 55 proc. (obydwie tury), co komentatorzy uznali za sukces, bowiem wybory – podobnie jak teraz – odbywały się w wakacje. Największym zainteresowaniem Polaków cieszyły się drugie powszechne wybory prezydenckie z 1995 roku, w którym starli się ówczesny prezydent Lech Wałęsa i lider postkomunistycznej lewicy Aleksander Kwaśniewski. W I turze zagłosowało wówczas prawie 65 proc. uprawnionych, zaś w dogrywce aż 68 proc.
Sondaż IBRIS został przeprowadzony 20 czerwca br. na reprezentatywnej próbie 1100 dorosłych Polaków. Badanie zrealizowano metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
ZOBACZ TAKŻE:
- Szczepionka rezerwowana przez bogatsze kraje. Już teraz tworzy się kolejka
- Prześliczna Karolina pędziła motocyklem na solarium. Tragiczna śmierć. Nie żyje
- IBERION grupą mediową przyszłości. Jakie wartości wyznaje firma?
- 1200 zł dla 50 tys. Polek. Po pieniądze wystąpić mogą też mężczyźni
- Czekają nas znaczne zmiany w wywozie śmieci. Segregacja nie będzie konieczna dla części Polaków
- Prawdziwy biały kruk - Fiat 125p kamper odnalazł się w Wielkiej Brytanii
