
Miesięcznie kosztują 3 tys. zł, rocznie prawie 3 mld zł. Czy więźniowie powinni na siebie zarabiać?
Praca przez osadzonych w więzieniu funkcjonuje już nie od dziś. Zamknięci w zakładach karnych mogą pracować, choć nie wszyscy. Wciąż bowiem nie jest to tak popularne i rozpowszechnione rozwiązanie, jak chociażby ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych. Czy jednak więźniowie powinni zostać bardziej zaangażowani w zarobkowanie i sami na siebie zarabiać?
Praca wykonywana przez osadzonych w więzieniu wydaje się niezłym pomysłem, jeśli zerknąć na koszty utrzymania więźniów. Rocznie bowiem opłacenie osadzonych z zakładów karnych (wyżywienie, ogrzewanie etc.) kosztuje budżet niemal 3 mld zł.
Przepracowanie okresu, w którym jest się pozbawionym wolności, może nie tylko pomóc zabić czas, ale i przysłużyć się samemu osadzonemu. Po odbyciu kary, zatrudniający go wcześniej pracodawca może przychylnym okiem spojrzeć na pracownika, który już przetarł u niego szlak i prawdopodobnie będzie lojalnym członkiem załogi.
Rodzaje pracy w więzieniu są dwa - praca nieodpłatna i odpłatna. Pierwsza to przede wszystkim akcje organizowane przez władze więzienia - zazwyczaj to prace porządkowe lub konserwacyjne, przy których więźniowie mogą pomóc.
Druga opcja wiąże się natomiast z opuszczeniem murów więzienia i przetransportowaniem do miejsca pracy, gdzie więźniowie pracują pod czujnym okiem. Choć w tym wypadku więźniowie nie zarabiają na swoje osadzenie, ich praca jest bardzo pożyteczna.
1/10 wypracowanej przez więźnia kwoty trafia do budżetu więzienia. Ten kawałek jest wykorzystywany na bieżące utrzymanie placówki. Kolejną część - tutaj liczby się różnią - przeznacza się na tzw. wyprawkę dla więźnia, czyli pakiet rzeczy przydatnych mu po zakończeniu okresu osadzenia. Zaś 45% z zarobków trafia do funduszu aktywizacji zawodowej.
- 45% wynagrodzenia osadzonego odciągane jest do funduszu aktywizacji zawodowej. Osadzeni mają sfinansowane np. kursy szkoleniowe - mówi Michał Łuczkanin z administracji aresztu w Ostrowie Wielkopolskim.
Należy jednak podkreślić, że zgodnie z prawem do pracy nie można nikogo zmusić. Przymusowe roboty łamałyby nie tylko polskie prawo, ale także prawa człowieka. Praca dla osadzonych w zakładzie karnym jest dobrowolna - zarówno praca odpłatna jak i nieodpłatna.
Co więcej, praca odpłatna zwykle nie jest możliwa w wypadku skazanych za przestępstwa cięższego kalibru. Pracodawcy chętniej godzą się na osoby skazane za niewielkie przewinienia lub takie, którym zostało niewiele z wyroku do odsiedzenia.
W Polsce osadzonych jest około 70 tys. osób. Koszt utrzymania jednego więźnia w 2019 roku wyniósł 3150 zł miesięcznie, zaś rocznie ogół pozbawionych wolności potrzebuje ponad 2,6 mld zł w celu utrzymania.
Artykuły polecane przez redakcję BiznesInfo:
