
Pracodawca dopłaci ci do urlopu jeśli nie będziesz na nim pracował. Przełomowa oferta z Polski
Urlop z dopłatą, ale tylko pod jednym warunkiem? To możliwe, a co najciekawsze, rozwiązanie dopłat do urlopu bez pracy płynie prosto z Polski. Przedsiębiorca oferujący takie rozwiązanie ostrzega, że nie sprawdzi się ono w każdej firmie. Jakie rozwiązanie oferuje swoim pracownikom Mirosław Burnejka i ile mogą zyskać na tym pracownicy?
Urlop z dopłatą, ale pod jednym warunkiem
Urlop to dla wielu Polaków szansa na odpoczynek, ale zdarzają się też tacy, którzy nawet na urlopie muszą pracować. Jak się okazuje, jeden z polskich przedsiębiorców postanowił ukrócić ten proceder u siebie w firmie i zaproponował swoim podwładnym urlop bez pracy. Wpis Mirosława Burnejki na polskim LinkedInie zrobił furorę i zebrał ponad pół tysiąca komentarzy oraz ok. 7 tys. reakcji, podaje Business Insider. Co dokładnie w ramach urlopu proponuje Burnejka swoim pracownikom? Odpowiedź jest zaskakująca.
Urlop bez pracy to rozwiązanie wprowadzone przez Mirosława Burnejkę w jego przedsiębiorstwie Transparent World. Mężczyzna obecnie zatrudnia 10 pracowników, ale planuje podwoić ich liczbę. - Mamy taki zapis w ofertach prac. Płacimy ci za urlop bez pracy - 200 zł dodatkowo za każdy dzień, jeżeli podczas dnia urlopu nie używasz narzędzi firmowych, napisał we wpisie na LinkedIn. Oznacza to, że pracownik biorąc 10 dni urlopu dostanie dodatkowe 2 tys. zł, jeśli nie będzie w jego trakcie pracować. Burnejka podkreśla, że na takie profity w firmie może liczyć każdy pracownik niezależnie od posiadanej umowy. Jaki jest cel takiego rozwiązania?
DZISIAJ GRZEJE:
1. Tomasz Komenda nie będzie pracował w myjni. Dostał intratną propozycję
2. Przybylska, Jobs, Glinka, Pavarotti. Wszystkich zabrała jedna, arcygroźna groźna choroba, której objawów nie wolno bagatelizować
3. W końcu jakaś obniżka, na zakupach odetchniesz z ulgą. Wiemy, co potanieje
Urlop frontem do pracownika
Urlop bez pracy oznacza dla Mirosława Burnejki przede wszystkim pełen odpoczynek. - Od dawna obserwowałem firmy takie jak Buffer czy Auttomatic. Pracują asynchronicznie i bardzo otwarcie. Postanowiłem wdrożyć też to w swoich firmach i póki co działa dobrze. Nie przypominam sobie, by jednak kwestia dopłacania do urlopu była podpatrzona, czy zrodziła się wewnętrznie. Ważne jest to, że ten model nie zadziała w każdej firmie. Zależy od modelu biznesowego i firmy wysokomarżowe mają większą możliwość wdrożenia tego modelu u siebie, mówi w rozmowie z BI Mirosław Burnejka.
Urlop bez pracy ma być także rozwiązaniem na to, aby nie zatarła się granica między pracą, a czasem wolnym. - Gdy ktoś się odcina na 100 proc. to mamy pewność, że procesy delegowania i procesy przekazania obowiązków faktycznie działają. Gdy ktoś pracuje choćby godzinę na urlopie, to zaburza to naszą wiedzę o tym, jak działa firma. Przypominam, że mamy w tej chwile 10 osób w zespole i niedługo będzie nas 20, mówi przedsiębiorca i wskazuje, że koszty urlopu bez pracy nie są ogromne w porównaniu do efektów uzyskanych przez przedsiębiorstwo.
ZOBACZ TAKŻE:
- W sieci krąży zatrważający filmik z Zielonej Góry. Nastolatki zdążyły uciec
- Kobieta nagle upuściła dziecko na chodnik. Porażające, była kompletnie nietrzeźwa
- Janów Podlaski otrzyma miliony. Rządzący chcą ratować stadninę ogromnymi sumami
- Nie przeczytasz i się w końcu natniesz. Oszuści tylko czyhają na Twój błąd
- Urządzenie połknęło kartę i nie wydało pieniędzy. Co zrobić, gdy bankomat zatrzymuje kartę?
- Wjechał Passatem na barierkę energochłonną. Większego wyczynu dokonał potem
Koniecznie obejrzyj:
