
Rząd chce pełnego oskładkowania Polaków. Na celowniku 1 mln umów zleceń
Umowa zlecenie na celowniku rządu. Obecnie około miliona pracowników płaci zaniżone składki na rynku pracy. Ministerstwo Rodziny i Polityki społecznej rozważa oskładkowanie zleceniobiorców.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jaki plany wobec umowy zlecenie ma rząd
- Jaka jest struktura zatrudnienia na umowie zlecenie
- Dlaczego umowa zlecenie to ewenement na skalę Europejską
Rząd chce aby umowa zlecenie była w pełni oskładkowana
Umowa zlecenie jest formą prawną, która budzi sporo kontrowersji na rynku pracowniczym. Jej zwolennicy wskazują na wolność od Kodeksu Pracy, więc i możliwość zawarcia umowy na dowolnych i wynegocjowanych warunkach. Przeciwnicy natomiast zarzucają problemy z oskładkowaniem, czy niekorzystne warunki dla wielu pracowników.
Jak wskazuje raport Fundacji Instrat obecnie jest ponad milion ubezpieczonych osób, które pracują na umowie zlecenie. W przyszłości odbije się to na nich dużo niższymi emeryturami niż z tytułu umowy o pracę. Zdaniem ekspertów fundacji, obecna sytuacja godzi w konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej.
Zmian domaga się ZUS, który niedawno przyjrzał się także umowom o dzieło oraz Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki społecznej. Wiceminister Stanisław Szwed zapowiedział, że rząd pracuje nad reformą. Wciąż jednak trwają dyskusje na temat tego, jak rozwiązać problem.
- Dążymy do tego, by Polacy otrzymywali jak najwyższe świadczenia emerytalne, które pozwolą godnie przeżyć jesień życia. Obecne rozwiązania tego nie gwarantują, dlatego analizujemy różne warianty i rozmawiamy z naszymi partnerami społecznymi - mówił Stanisław Szwed
Rzeczpospolita zauważa, że prace nad pełnym oskładkowaniem umów zleceń trwa od kilku lat. Gdyby rząd dał jednoznaczny sygnał, zmiany udałoby się wprowadzić już w 2022 roku. Problem w tym, że władza obawia się, że zleceniobiorcy nie zareagują pozytywnie na konieczność opłacania większych składek. Szczególnie, że nie wszyscy są na tzw. śmieciówkach z przymusu, niektórzy sami decydują się na ten typ umowy.
Teksty wybrane specjalnie dla Ciebie:
- Dziś ostateczny termin na 300 zł
- Niewiarygodny list abp Gądeckiego. Miało być o adwencie, pisał o aborcji i Janie Pawle II
- Emerytura znacznie wcześniej i tylko jeden warunek
Struktura zbiorowości zatrudnionych na umowie zlecenie
Fundacja Instrat wskazuje, że połowa zatrudnionych z niższymi składkami to pracownicy etatowi, często zarabiający wynagrodzenie minimalne. Z kolei 1/3 zleceniobiorców to przedsiębiorcy dorabiający do własnej działalności.
- Zapisana w polskim prawodawstwie możliwość odprowadzania niższych składek w sytuacji osiągania dochodów z dwóch lub więcej form zatrudnienia pogłębia niesprawiedliwość na rynku pracy i jest rozwiązaniem niespotykanym w skali europejskiej - zwracał uwagę współautor raportu, ekonomista Michał Hetmański.
Jak wskazuje Rzeczpospolita, umowy zlecenie są ewenementem na skalę europejską. W żadnym innym państwie UE nie jest możliwe zatrudnienie z wysokim dochodem, które nie gwarantuje składek emerytalnych. Według Fundancji Instrat pełne oskładkowanie umów zlecenie wcale nie uderzy w osoby młode. Obecnie dwie trzecie pracowników mających więcej niż jeden tytuł do ubezpieczeń, to osoby powyżej 40. roku życia.
- Należy pamiętać o tym, że firmy, które nie stosują zbiegów, mogą być mniej konkurencyjne od firm, które obniżają koszty zatrudnienia pracowników w ten sposób - mówił główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, Łukasz Kozłowski.
Umowy zlecenie najczęściej stosowane są w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej (160,3 tys. pracowników). 154,2 tys. pracowników administracyjnych również pracuje na "śmieciówkach". Na kilku umowach pracuje 109,7 tys. osób w sektorze handlowym. 101,1 tys. to naukowcy, 97,5 tys. finansiści i ubezpieczyciele.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Wzrasta nasza świadomość w kwestii zdrowia i coraz bardziej o nie dbamy. Ale czy wiemy jak robić to dobrze?
- Sześć osób przykleiło się do budynku. Policja ich wylegitymowała, po czym odjechała
- Robert Kubica powraca na tor. Alfa Romeo wydała jasny komunikat
- Od dzisiaj zmiany w prawie. Maseczki już nie zdejmiesz
- Kłopoty dla kierowców. Za lenistwo 500 zł mandatu
- Rząd dobija dodatkowym podatkiem. Nie wywiną się od zapłaty
- Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła nagle zwrócili się do wszystkich Polaków. Ważny apel, poprosił ich Mateusz Morawiecki (WIDEO)
- Hit sieci. Makłowicz wyjawił jak zrobić frytki belgijskie, nie ma lepszego sposobu
KONIECZNIE OBEJRZYJ:
