
Coraz więcej ludzi może niedługo porzucać swoje domy. Wcale nie z powodu pieniędzy
Susza jest poważnym problemem i może wpłynąć na ruchy ludności. Badacze nie mają wątpliwości, że zmiany klimatyczne doprowadzą do migracji, która może mieć poważne konsekwencje.
Susza doprowadzi do migracji
Susza może spowodować, że wielu rolników zrezygnuje z pracy lub porzuci swoje domy. Ruchy ludności wskazała dr Karolina Sobczak-Szelc z Ośrodka Badań nad Migracjami UW. Problem globalnego ocieplenia przełożył się także na rolnictwo i pasterstwo oraz brak wody pitnej, co tylko wzmaga migrację.
- Tego typu ruchy ludnościowe mają miejsce nawet w Europie, szczególnie na terenie Hiszpanii i południowej Francji. Bywa, że są to tylko chwilowe migracje związane z jakimiś katastrofami, np. wielkimi pożarami - do nich przyczynia się właśnie susza - mówiła badaczka w rozmowie z PAP.
Pojawiają się problemy z hodowlą nawet tych roślin, które nie wymagają dużej wilgotności. Jak przypomina dr Sobczak-Szelc, dwa lata temu część rolników z Dolnego Śląska nie zbierało kukurydzy, gdyż ze względu na wywołane suszą słabe plony, nie opłacało się tego robić.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Jak masz szczęście skończy się na pouczeniu. Możesz jednak stracić 5 tys. zł z głupiego powodu
2. Smutne informacje. Jerzy Stuhr przerwał milczenie
Jak będą wyglądały migracje spowodowane suszą?
Susza powoduje także pożary. Badaczka podała przykład hiszpańskiego pasterza, któremu pożar uśmiercił połowę stada. Z racji utraty dorobku wyjechał do pracy za granicę. Takich sytuacji jest coraz więcej, choćby dlatego, że zawód staje się powoli coraz mniej opłacalny i coraz bardziej wymagający.
Jak jednak zauważa dr Sobczak-Szelc migracje zwykle dotyczą wyjazdów do najbliższych miejsc, gdzie można znaleźć pracę, czyli np. ze wsi do miast. Ponadto susza nie musi być jedynym powodem migracji, bo te zwykle są złożone. Jak badaczka sama zaznacza, na razie nie ma mowy o masowych migracjach, a raczej o mniejszych ruchach ludności. Jednocześnie zauważa, że jest to zjawisko ukryte i trudne do zliczenia, ale możemy się spodziewać jego nasilenia.
- Tak długo, jak migracje będą tematem politycznym, a nie będzie się o nich myśleć jako o czymś naturalnym, wpisanym w funkcjonowanie człowieka, nie widzę rozwiązania problemu w jasnych kolorach. Migracjami trzeba mądrze zarządzać, a nie ograniczać - powiedziała dr Sobczak-Szelc.
ZOBACZ TAKŻE:
- Liga Narodów: Bośnia i Hercegowina-Polska. Gdzie oglądać? Transmisja na żywo, stream online, TV
- Osobisty dramat gwiazdy "M jak miłość". Wiemy, co przeżyła i co się stało
- Emeryci na bruk? Minister Emilewicz ostro o przyszłości starszych Polaków
- Nie ominie cię rejestracja jeśli używasz jednego gadżetu. Czasu coraz mniej
- Już pewne, szykują się kolejne obniżki cen mięsa. Winne dwa czynniki
- Kobieta zostawiła torebkę na bulwarach. Strażnicy miejscy zajrzeli do środka. "Zestaw" zaskoczył funkcjonariuszy
Koniecznie obejrzyj:
