
Pandemia szaleje, a rząd dobija dodatkowym podatkiem. Dziesiątki tysięcy nie wywiną się od zapłaty
Podatek CIT obejmie więcej podmiotów. Już od 1 stycznia 2021 r. do obowiązkowej opłaty zostaną pociągnięte także spółki komandytowe. Według wyliczeń opłata dotknie 40 tys. firm, w tym przede wszystkim przedsiębiorstwa rodzinne. Pracodawcy ostrzegają, że zmiany tylko pogłębią finansowe problemy spółek.
Podatek CIT z podpisem prezydenta
Obecnie podatek dochodowy (CIT) obejmuje trzy kategorie podmiotów: spółki prawa handlowego (z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjne), podatkowe grupy kapitałowe (grupy przynajmniej dwóch spółek prawa handlowego, które są w związku kapitałowym) oraz inne osoby prawne (banki, stowarzyszenia, fundacje). Już od 1 stycznia 2021 r. ten obszerny katalog płatników zostanie uzupełniony o spółki komandytowe.
Senat apelował o odrzucenie tej koncepcji, jednak Sejm ostatecznie odrzucił poprawkę izby wyższej polskiego parlamentu. Wczoraj proces legislacyjny dobiegł końca - prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizacje ustaw o podatku dochodowym. Przedsiębiorcy nie unikną nowej daniny - według wyliczeń podatek CIT dotknie ok. 40,5 tys. firm.
Podatek tylko spotęguje problemy polskich przedsiębiorstw
Rozczarowania nowymi przepisami nie kryją przedstawiciele pracodawców. - Apelowaliśmy do posłów, aby nie nakładali na firmy dodatkowych obciążeń tuż przed zakończeniem roku podatkowego i w okresie największego kryzysu gospodarczego od 30 lat - oznajmił Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy i ekspert Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem specjalisty podatek CIT przyniesie negatywne skutki zarówno dla polskich firm rodzinnych, jak i dla całej gospodarki. - Wiele przedsiębiorstw walczy teraz o przetrwanie i utrzymanie miejsc pracy - przyznał. Nowa opłata może przełożyć się w jego ocenie na dalszą redukcję zatrudnienia.
Konfederacja Lewiatan kilkukrotnie zwracała uwagę na wątpliwą argumentację inicjatora zmian - Ministerstwa Finansów. Resort stoi na stanowisku, że rozszerzony o nowe podmioty podatek CIT to element strategii uszczelniania systemu podatkowego. Zmiany mają zapobiegać wyprowadzaniu pieniędzy do rajów podatkowych. Jednak organizacja podkreśla, że spółki komandytowe nie służą do unikania opłaty.
Teksty wybrane specjalnie dla Ciebie:
- Wzrasta nasza świadomość w kwestii zdrowia i coraz bardziej o nie dbamy. Ale czy wiemy jak robić to dobrze?
- Idzie europejska emerytura. Cały system do zmiany
- Niewiarygodny list abp Gądeckiego. Miało być o adwencie, pisał o aborcji i Janie Pawle II
- PKO BP bije na alarm. Zagrożeni wszyscy klienci
Podatek CIT dotknie walczących o przetrwanie. Czy część spółek zdecyduje się na przekształcenie?
Portal bankier.pl podaje, że podatek CIT zwiększy koszty działalności gospodarczej prowadzonej w ramach spółki komandytowej. Chcąc uniknąć nowej opłaty, część spółek może zdecydować się na przekształcenie. Jednak ta procedura również jest obarczona jest kosztami.
„Teraz na 4 tygodnie przed rozpoczęciem nowego roku podatkowego, w trudnym dla nich czasie, będą musieli podjąć decyzję, czy godzą się na podwójne opodatkowanie, które uderzy w ich konkurencyjność, czy podejmą wysiłki i poniosą wysokie koszty przekształcenia np. w spółkę jawną”, czytamy w oświadczeniu Konfederacji Lewiatan opublikowanym po odrzuceniu senackiej poprawki.
Tym, co budzi wątpliwości organizacji jest także formuła wprowadzania nowych przepisów. Podatek CIT na nowych zasadach ma wejść w życie wraz z początkiem przyszłego roku, ale dla chętnych dopiero 1 maja 2021 r. Jednak podmioty, które zdecydują się odwlekać podatek CIT, mogą ponieść ostatecznie równie wysokie koszty.
Puls Biznesu tłumaczy, że wydłużenie roku podatkowego o cztery miesiące sprawi, że część podmiotów wygeneruje wyższe przychody i straci prawo do preferencyjnego podatku w skali 9 proc., który przysługuje nowym i małym podatnikom. Wkraczając do kręgu płatników dopiero w maju, firmy te będą zobowiązane do rozliczania się regularną stawką podatku CIT - 19 proc.
Zdaniem Konfederacji Lewiatan taki mechanizm podburza zaufanie do państwa i godzi w stanowione prawo. Niewystarczający czas na przygotowanie się do nowej opłaty oznacza bowiem konieczność zapłaty w trakcie roku podatkowego. W ocenie organizacji część przepisów nowelizacji jest niezgodna z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Wzrasta nasza świadomość w kwestii zdrowia i coraz bardziej o nie dbamy. Ale czy wiemy jak robić to dobrze?
- Sześć osób przykleiło się do budynku. Policja ich wylegitymowała, po czym odjechała
- Robert Kubica powraca na tor. Alfa Romeo wydała jasny komunikat
- NBP wydało pilny komunikat. Chodzi też o twoje pieniądze
- Wpadka przy dowodach osobistych. Też możesz mieć taki z wadą
- 308 nowych aut dla rządu. Mało? Dorzucili jeszcze myjnię
- Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła nagle zwrócili się do wszystkich Polaków. Ważny apel, poprosił ich Mateusz Morawiecki (WIDEO)
- Hit sieci. Makłowicz wyjawił jak zrobić frytki belgijskie, nie ma lepszego sposobu
KONIECZNIE OBEJRZYJ:
