
Szykuje się nowy podatek, który nie tylko wydrenuje nam kieszenie. Zagrożonych nawet 40 tysięcy osób
Podatek cukrowy w Polsce ma obowiązywać od 2021 r. Ministerstwo Finansów już zaciera ręce i w projekcie budżetu na nowy rok zakłada wpływy z nowej daniny w wysokości 2 mld zł. Z apelem do rządu w tej sprawie postanowili zgłosić się przedsiębiorcy.
Podatek cukrowy w Polsce
Podatek cukrowy czeka na dalsze procedowanie w Sejmie po tym, jak Senat zdecydował się odrzucić ustawę o nowej daninie. Przypomnijmy, że nowy podatek miał być uchwalony już w kwietniu, jednakże Sejm zawiesił swoje prace ze względu na pandemię koronawirusa, ale jak powiedział w zeszłym tygodniu wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, ustawa znów będzie przedmiotem debaty na Wiejskiej.
W sprawie nowego podatku, rządzący zastosowali pewien myk i ustawa nie będzie mogła być ponownie przedmiotem debaty w Senacie. Rząd Zjednoczonej Prawicy poprawkę dotyczącą opłaty cukrowej przechwycił w przepisach rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu - podaje TVN24.
Podatek cukrowy przedmiotem apeli przedsiębiorców
Z wprowadzenia nowego podatku nie są zadowoleni przedsiębiorcy, którzy czują się oszukani przez rząd. -Uchwalona poprawka świadczy o zupełnym braku zrozumienia dla bardzo trudnej sytuacji przedsiębiorców branży napojowej oraz stanowi zaprzeczenie dotychczasowych obietnic Rządu, dotyczących wspierania przedsiębiorców w walce z gospodarczymi skutkami pandemii i niewprowadzania nowych obciążeń fiskalnych - podkreśla w swoim komunikacie Polska Federacja Żywności.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Polskę obiegły tragiczne informacje. Nie żyje Ewa Tyburczyk
2. Lidl na półki rzuci absolutny hit sezonu. Znamy już ceny
3. Brat Jacka Kurskiego nie chce go znać? Wielki konflikt, o którym się nie mówi: "Odreagowujesz kłamliwym atakiem na rodzinę"
-W ciągu ostatnich miesięcy przedsiębiorcy wielokrotnie apelowali zarówno do posłów, Rządu oraz Prezydenta RP, aby w sytuacji poważnych strat, jakie poniosła i w dalszym ciągu ponosi branża napojowa z powodu pandemii, wynikających ze spadków obrotów sięgających nawet 40 procent - z tego w większości w najbardziej rentownym kanale dystrybucji, czyli w sektorze gastronomii i hotelarstwa - podatek cukrowy 'zamrozić' na minimum najbliższe dwa lata, czyli do roku 2023 - dodał Andrzej Gantner, dyrektor generalny PFPŻ ZP cytowany w komunikacie.
Podatek cukrowy już ma swoje miejsce w budżecie
Na apele przedsiębiorców w sprawie nowego podatku rząd pozostaje niewzruszony. Sejm odrzucił poprawkę Koalicji Obywatelskiej zakładającą wejście w życie ustawy od 1 stycznia 2023 r., natomiast Minister Finansów, Tadeusz Kościński zapowiedział, że wpływy z nowej daniny zostały już uwzględnione w budżecie na 2021 r. -Podatek cukrowy będzie oznaczał bankructwa wielu przedsiębiorstw i utratę około 40 tysięcy miejsc pracy w całym łańcuchu zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji napojów w Polsce - grzmi Polska Federacja Producentów Żywności cytowana przez TVN24.
Eksperci zapytani przez stację TVN24 o ideę i cel podatku cukrowego odpowiadają, że głównie chodzi o to, aby Polacy spożywali mniej cukru. Dietetycy i PFPŻ rozkładają bezradnie ręce i wskazują, że od pieniędzy Polacy nie zrobią się zdrowsi, a zmianie stylu życia powinna przyświecać przede wszystkim edukacja, a nie wprowadzanie nowych podatków.
ZOBACZ TAKŻE:
- Z ostatniej chwili: Nie żyje Kinga Domańska
- Posypały się gigantyczne mandaty. Służby ukarały Polaków za zachowanie podczas pandemii
- IMGW wydał pilne ostrzeżenie. Na południu Polski będzie niebezpiecznie
- Polacy zaczęli niemal masowo kupować dwa produkty. Hurtownie nie nadążają
- Trwają poszukiwania wyjątkowego Polaka. Czeka na niego ponad milion zł, niesamowita wiadomość
- Przyjmiesz spadek, a bank weźmie się nawet za twoją pensję. Możesz wpaść w spore tarapaty
- Dziś po wejściu do Biedronki możesz zaniemówić. Wystarczy mieć przy sobie jedną monetę
