
Klamka zapadła, rząd nie czeka nawet na decyzję z Unii. Kolejny podatek wejdzie już 1 stycznia
Podatek handlowy ma wejść w życie już 1 stycznia 2021 roku. Rząd PiS decyduje się na niego, mimo że przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie zapadł jeszcze ostateczny wyrok w tej sprawie
Z tego artykułu dowiesz się:
- Czym jest podatek handlowy,
- Kto będzie musiał płacić,
- Ile wyniesie podatek hadlowy.
Podatek handlowy
Podatek handlowy obciąży przede wszystkim największe sieci marketów i ma być wyliczany na podstawie przychodów ze sprzedaży detalicznej, podaje Radio ZET. Opłata miała zostać wprowadzona już w 2016 roku, jednak została oprotestowana przez Komisję Europejską. Sprawę ma rozstrzygnąć unijny trybunał, który ostateczny wyrok w tej sprawie wyda na początku przyszłego roku.
- W Ministerstwie Finansów nie są prowadzone prace mające na celu dalsze przedłużenie zawieszenia poboru podatku, co będzie skutkowało rozpoczęciem jego poboru od 1 stycznia 2021 r. - napisał resort finansów w odpowiedzi na pytania PAP.
- MF liczy na oddalenie przez TSUE odwołania KE od wyroku z 16 maja 2019 r. Pozostajemy w przekonaniu, iż wyrok będzie zgodny z polską argumentacją i zapadnie we właściwym czasie - dodało ministerstwo.
Zawieszony podatek
Podatek, który będzie wprowadzony od nowego roku, miał obowiązywać już wcześniej, ale został zawieszony, przekazuje portal. Resort finansów wyjaśnił, że podatek ma być pobierany każdego miesiąca, a płatność za styczeń miałaby nastąpić już 25 lutego 2021 roku. Szczegóły dotyczące poboru podatku są ustalone w ustawie o podatku od sprzedaży detalicznej, która obowiązuje od 1 września 2016 r.
- Nie jest to zatem podatek nowy, do 1 stycznia 2021 roku przedłużone było zawieszenie jego poboru - wyjaśniło ministerstwo cytowane przez portal. Wprowadzenie podatku ma na celu wyrównanie szans między dużymi a małymi firmami.
Efektywna konkurencja wpływa na wzrost konkurencyjności całej gospodarki, co nie pozostaje bez znaczenia dla dynamiki wzrostu gospodarczego oraz zatrudnienia - wyjaśnia MF.
Duża konkurencja, którą oznacza się handel, ma według ministerstwa sprawić, że w związku z podwyżkami cen, konsumenci wybiorą nowe miejsca zakupów. Przedmiotem opodatkowania ma być przychód ze sprzedaży detalicznej, wynika z informacji ministerstwa finansów. Kwotą wolną od podatku ma być 17 mln zł miesięcznie, a podstawą opodatkowania ma być kwota będąca nadwyżką przychodów ze sprzedaży detalicznej ponad kwot wolną od podatku.
Podatek ma obowiązywać w dwóch stawkach. Pierwsza ma wynieść 0,8 proc. i objąć miesięczny przychód ponad kwotę wolną, ale nie może przekroczyć 187 mln zł. Druga stawka ma wynieść 1,4 proc. i dotyczyć nadwyżek przychodu w wysokości ponad 187 mln zł miesięcznie.
- Podatek obejmuje wszystkich sprzedawców detalicznych prowadzących działalność na terytorium RP, niezależnie od tego czy są to podmioty z kapitałem polskim czy zagranicznym. Struktura sektora polskiego handlu detalicznego nie wskazuje na to, aby podatek w ujęciu ogólnym miał obciążać w większym stopniu podmioty zagraniczne, chociaż proporcja podmiotów zagranicznych do polskich może być różna w poszczególnych branżach sektora - poinformował resort.
Artykuły polecane przez redakcję Biznesinfo:
- Emeryci mają się z czego cieszyć. ZUS wyszykował im prezent
- Możesz załapać się na 1500 zł dopłaty dla dziecka. Wystarczy, że złożysz wniosek
- Liberum veto dla obostrzeń na Podhalu. Jest apel, "wara od naszych biznesów"
KONIECZNIE OBEJRZYJ:
