
Płaca minimalna inna w każdym powiecie? Jest nowy projekt polskich wynagrodzeń
Płaca minimalna inna w każdym powiecie? To propozycja Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców i ponad 200 organizacji przedsiębiorców. W ich ocenie minimalne wynagrodzenie w identycznej wysokości w całym kraju to nieporozumienie, gdyż nie oddaje różnic w kosztach utrzymania w różnych regionach. Propozycja ta budzi sprzeciw związkowców.
Koniec z identyczną płacą minimalną?
Płaca minimalna będzie inna w każdym powiecie? Chcą tego przedsiębiorcy, według których minimalne wynagrodzenie w całym kraju na takim samym poziomie jest nieporozumieniem, gdyż nie oddaje różnic w kosztach utrzymania w różnych regionach.
Ponad 200 organizacji przedsiębiorców zrzeszonych w Radzie Przedsiębiorczości przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców przedstawiło konkretną propozycję korekty płacy minimalnej. Zakłada ona jak podaje „Gazeta Wyborcza” ustalenie minimalnego wynagrodzenia na poziomie połowy średniej pensji w każdym powiecie. Propozycja ta została już przesłana przez Rzecznika MŚP Adama Abramowicza do premiera Mateusza Morawieckiego.
- Płaca minimalna powinna być powiązana z określonym obiektywnym parametrem ekonomicznym. Tymczasem między poziomem przeciętnego wynagrodzenia w Polsce w poszczególnych powiatach istnieją znaczące różnice. Zastosowanie płacy minimalnej w wysokości połowy przeciętnego wynagrodzenia w powiecie będzie ekonomicznie akceptowalne dla przedsiębiorców w powiatach mniej rozwiniętych gospodarczo i spowoduje szybszy rozwój regionów – tłumaczy cytowany przez „Wyborczą” Rzecznik MŚP.
1. Główny doradca premiera nie pozostawia złudzeń: Musimy zamknąć cały kraj
2. Polski aktor ostro o żalach Maryli Rodowicz. "Mieszka w pałacu, chodzi z drogimi torebkami, kiedy inni już dawno poszli z torbami"
3. Pobierający 500+ mają się z czego cieszyć. Od przyszłego roku ważne zmiany w świadczeniu
Związkowcy przeciw
Propozycja ta budzi sprzeciw związkowców, zdaniem których uzależnienie płacy minimalnej od średniego wynagrodzenia w każdym powiecie może rodzić różnego rodzaju patologie.
Związkowcy przewidują, że jeśli propozycja przedsiębiorców w sprawie płacy minimalnej ziści się, wówczas pracownicy będą przenosić się z "biednych" do "bogatych" powiatów z wyższą płacą minimalną. Same firmy zaś będą próbowały zaoszczędzić na kosztach, np. przez oficjalne tanie zatrudnianie pracowników w spółce zarejestrowanej we wschodniej Polsce, podczas gdy w rzeczywistości pracownik będzie pracował np. w Warszawie.
- Doszłoby więc do wielu niepotrzebnych zawirowań, z wyludnianiem i osłabianiem poszczególnych, słabszych regionów – prognozuje w rozmowie z „Wyborczą” Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ.
Rozmowy z rządem dotyczące ewentualnej korekty płacy minimalnej, jak podaje gazeta mogą się odbyć na początku przyszłego roku.
Komisja Europejska też chce zmian
Gazeta zwraca uwagę, że zmian w kwestii płacy minimalnej chce również Komisja Europejska, która zaproponowała jednolite standardy w sprawie ustalania minimalnego wynagrodzenia. Konsultowany właśnie z państwami członkowskimi projekt dyrektywy w tej kwestii zakłada m.in. wprowadzenie przejrzystych i stabilnych kryteriów ustalania płacy minimalnej. Komisja Europejska proponuje, by najniższa krajowa nie mogła być niższa niż 60 proc. mediany lub 50 proc. średniego wynagrodzenia w danym kraju.
Przypomnijmy, że płaca minimalna w naszym kraju ma wzrosnąć na początku przyszłego roku z obecnych 2600 do 2800 zł brutto. Jeszcze rok temu w okresie kampanii wyborczej przed wyborami do Sejmu i Senatu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński obiecywał, że w 2021 roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie do 3000 zł brutto, zaś w 2024 roku do 4000 zł. Pandemiczna rzeczywistość musiała zweryfikować te plany.
