
Złe wieści dla osób trzymających oszczędności w bankach. Aktywa nie ochronią już kapitału
Oszczędności trzymane w bankach w tym momencie nie przynoszą dużego zysku. Nadszedł czas niskiego oprocentowania lokat i obligacji w Polsce. Trzeba się przyzwyczaić do tego, że te aktywa nie ochronią kapitału przed inflacją. Eksperci radzą szukać innych bezpiecznych przystani, aby zachować siłę nabywczą oszczędności.
Oszczędności w banku niewiele dadzą
Znamy już średnie oprocentowanie depozytów za marzec 2020 r. Pomimo, że już tamte warunki nie były korzystne, to nadal nie oddawały one w całości konsekwencji cięcia stóp procentowych. W marcu podstawowa stopa obniżyła się do 1,5 proc, natomiast w kwietniu spadła do 0,5 proc. A to odbija się na oszczędnościach, które trzymamy w banku.
W konsekwencji oferty depozytowe uległy pogorszeniu we wszystkich bankach. Bartosz Turek, analityk HRE Investments twierdzi, że już teraz możliwa jest sytuacja, w której za trzymanie oszczędności w banku będzie trzeba dopłacić - gdy koszty prowadzenia rachunku będą wyższe niż niewielkie oprocentowanie oferowane w banku.
- Warto o tym pamiętać w sytuacji, w której część instytucji oferuje już depozyty oprocentowane na 0,1 proc. lub jedynie 0,01 proc. w skali roku - tłumaczy ekspert, cytowany przez Business Insider Polska.
Tysiąc oszczędności da sześć złotych
Warto jednak zobaczyć najpierw, jak nieduży był to upadek. Lokaty zakładane w marcu były oprocentowane na 1,2 proc. - wynika z danych Narodowego Banku Polskiego. A to oznacza, że można było zarobić w skali roku 9,8 zł po opodatkowaniu za każdy powierzony bankowi tysiąc zł oszczędności.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Rząd szykuje nowy podatek. Dotknąć on może bardzo wielu Polaków
2. W tej sytuacji brakuje odpowiednich słów. Jedna z najstraszniejszych interwencji obrońców zwierząt w Polsce, w ostatnim czasie
Ekspert zwraca uwagę, że nowo zakładane lokaty to tylko niewielka część oszczędności trzymanych w bankach przez Polaków.
- Gdyby wziąć pod uwagę cały zgromadzony tam kapitał przez osoby fizyczne (na lokatach, rachunkach bieżących i oszczędnościowych), to w marcu średnie oprocentowanie tych pieniędzy wynosiło tylko 0,7 proc. To w praktyce oznacza, że statystyczny tysiąc trzymany w banku dawał mniej niż 6 złotych odsetek w skali roku (po opodatkowaniu) - wylicza Turek, cytowany przez BIP.
Na oszczędnościach niewiele można teraz zyskać
Zdaniem eksperta aktualna sytuacja jest jeszcze gorsza. Coraz więcej banków oferuje depozyty oprocentowane na mniej niż 1 proc., a coraz częściej w tabelach banków znajdujemy wartości na poziomie 0,1 proc. czy 0,01 proc. W konsekwencji szacunki HRE Investments wskazują na to, że dziś decydując się na przeciętną lokatę na tysiąc złotych można liczyć na 5-6 zł odsetek w skali roku.
- Zaparkowanie pieniędzy na rachunku bankowym, a nie lokacie da oczywiście jeszcze gorsze efekty - przeciętnie zarabiamy na nich obecnie 2-4 zł . To oczywiście za mało, aby pokonać inflację. Ta została oszacowana przez GUS w kwietniu na 3,4 proc. w skali roku. Jeszcze w marcu mieliśmy do czynienia z 4,6-proc. wzrostem cen - zwraca uwagę Bartosz Turek z HRE Investments.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kandydat na prezydenta Polski został zatrzymany przez policję
- Często pocisz się w nocy? Uważaj, ponieważ może być to objawem niebezpiecznych chorób
- IBERION grupą mediową przyszłości. Jakie wartości wyznaje firma?
- 1200 zł dla 50 tys. Polek. Po pieniądze wystąpić mogą też mężczyźni
- Czekają nas znaczne zmiany w wywozie śmieci. Segregacja nie będzie konieczna dla części Polaków
- Tragiczna śmierć, chciała zrobić zdjęcie. Jej ciało nie było w całości, gdy je znaleźli
