
Znamy już obostrzenia na Sylwestra. Wicepremier się wygadał, plany rządu wyszły na jaw
Rządowe obostrzenia prawdopodobnie będą zaostrzone już po świętach. Wicepremier zdradził, że rozważane jest nawet ograniczenie przemieszczania się. Władza obawia się wzrostu zakażeń.
Z TEGO ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:
- Jakie obostrzenia planuje rząd na Sylwestra
- Czy będą kary za wychodzenie z domu
- Co czeka Polaków po świętach
Sylwester 2020/2021. Będą nowe obostrzenia
Dodatkowe obostrzenia w Sylwestra potwierdził minister pracy, rozwoju i technologii Jarosław Gowin. Rząd zdaje sobie sprawę, że już po świątecznych wyjazdach może dojść do przyrostu zachorowań, a Sylwester jeszcze bardziej rozciągnie łańcuch zakażeń.
Jarosław Gowin na ostatniej konferencji prasowej przyznał, że po świętach planowane jest wprowadzenie ograniczenia w przemieszczaniu się. Warto jednak zaznaczyć, że bez ogłoszenia stanu wyjątkowego, rząd nie może ograniczyć w takim stopniu wolności Polaków.
Dlatego najprawdopodobniej wprowadzone będą jedynie zalecenia, aby bez wyraźniej potrzeby nie wychodzić z domu. Możliwe również, że rząd zastosuje metodę marchewki zamiast kija i udostępni Polakom aplikację nagradzająca za samoizolację.
Prawdopodobnie w działania związane z ograniczeniem przemieszczania się, zostanie zaangażowana policja. Choć teoretycznie nie można wprowadzić prawa karzącego za wychodzenie z domu, to funkcjonariusze będą mogli skierować wniosek o ukaranie do sanepidu.
- Pierwsza połowa stycznia raczej będzie okresem, kiedy nadal powinniśmy ograniczać kontakty międzyludzkie. Tym bardziej dotyczy to Sylwestra, powinniśmy się nastawić na wydarzenie bardzo kameralne - mówił Jarosław Gowin w programie "Money. To się liczy".
Przez "kameralne" imprezy sylwestrowe najprawdopodobniej wicepremier miał na myśli takie w gronie najbliższej rodziny. Możliwe, że ograniczenie będzie podobne jak na święta Bożego Narodzenia. Nowe obostrzenia miałyby być wprowadzone od 28 grudnia, chwilę przed Sylwestrem.
Teksty wybrane specjalnie dla Ciebie:
- Będą zmiany w obostrzeniach. Maseczki już nie dla wszystkich
- Millennium rozda po 200 zł na zakupy. Skorzystają tysiące osób
- Premier podjął twardą decyzję. Masowe kontrole już pewne
Trwa etap solidarności. Po nim raczej nie ma co liczyć na mniej obostrzeń
Ostatni raz ograniczenie w przemieszczaniu było ogłoszone przy pierwszej fali zakażeń. Obecnie zamknięto jedynie część przedsiębiorstw oraz zaapelowano do Polaków, aby utrzymywali dystans społeczny, a także nie spotykali się z rodziną i znajomymi, jeśli nie jest to konieczne.
Od 28 listopada rozpoczął się tzw. etap solidarności. Wydano zgodę na otwarcie niektórych zamkniętych dotąd sklepów, tak aby Polacy mogli przygotować się do świąt, a przedsiębiorcy odrobili przynajmniej część strat. Na czas świąt zalecono, aby spotkania rodzinne nie odbywały się w gronie nie większym niż pięć osób.
Powyższe obostrzenia mają być w mocy do 27 grudnia 2020 roku. Rząd zdaje sobie jednak sprawę, że trudno powstrzymać Polaków przed próbą ominięcia przepisów, jak i przed kultywowaniem tradycji. Na Sylwestra władze mają być mniej pobłażliwe.
1 grudnia odnotowano 9 105 nowych przypadków zarażeniem koronawirusa. W ciągu doby wykonano 38,4 tys. testów. To znaczny spadek względem ostatnich dni, w których dzienny przyrost był na poziomie około 20 tys. osób.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Belgia. Polski kierowca spłonął w kabinie swojego TIR-a
- Niemcy ścigają Polaków. Skala przestępstw poraża
- Niemcy ścigają Polaków. Skala przestępstw poraża
- Kupiłeś te produkty w sieciówce? Wyrzuć je natychmiast
- Za 4,50 zł kupisz dom we Włoszech. Warunki są zaledwie dwa
- Niewiarygodne, jakie wykształcenie ma Kamil Stoch
- Najzdrowszy olej świata. Możesz być zaskoczony
KONIECZNIE OBEJRZYJ:
