Szumowski: Jesieni obawiam się najbardziej. Minister podał też możliwe daty wyborów

Łukasz Szumowski stwierdził w wywiadzie dla środowej “Rzeczpospolitej”, że głosowanie korespondencyjne to na ten moment jedyna opcja wyboru prezydenta. Minister zdrowia zdradził też, kiedy mogą odbyć się wybory prezydenckie.

Łukasz Szumowski: wybory korespondencyjne to jedyna możliwość

Łukasz Szumowski podkreślił, że wydanie rekomendacji w związku z przeprowadzeniem wyborów korespondencyjnych było decyzją merytoryczną, a nie polityczną. Minister zdrowia dodał, że w czasach epidemii nie ma aktywności, która byłaby w pełni bezpieczna, bo teraz nawet wyjście do sklepu i na ulicę jest niebezpieczne.

Łukasz Szumowski zaznaczył też, że resort zdrowia nie dysponuje w tej chwili twardymi danymi potwierdzającymi to, że wybory korespondencyjne mogą być zagrożeniem dla życia i zdrowia.

Złe wieści dla osób trzymających oszczędności w bankach. Aktywa nie ochronią już kapitałuCzytaj dalej

Łukasz Szumowski: wybory 17 albo 23 maja

Pytany o termin wyborów korespondencyjnych, szef resortu zdrowia ocenił, że przeprowadzenie ich 10 maja jest “raczej mało prawdopodobne ze względów organizacyjnych”. - Ale już 17 albo 23 maja zakładam, że wybory prezydenckie drogą korespondencyjną mogą się odbyć - powiedział Łukasz Szumowski na łamach “Rzeczpospolitej”.

DZISIAJ GRZEJE:
1. Rząd szykuje nowy podatek. Dotknąć on może bardzo wielu Polaków
2. Minister zdrowia ujawnił porażające dane. Zakażonych w Polsce może być znacznie więcej niż w statystykach

Minister zdrowia podkreślił, że wybory korespondencyjne to jedyna możliwość. - Jeżeli nie zgadzamy się odłożyć wyborów o dwa lata, zgodnie z propozycją, która leży na stole, to jedyną możliwą formą ich organizacji są wybory korespondencyjne. Moja rekomendacja jest rekomendacją, która ma jak najlepiej chronić obywateli - tłumaczył “Rz” Łukasz Szumowski.

Łukasz Szumowski: jesieni obawiam się najbardziej

Łukasz Szumowski ostrzega, że Polska jest jeszcze przed szczytem zachorowań. - Wskaźnik zakażeń mamy obecnie na poziomie 1, czyli jedna osoba zakaża jedną osobę. Oznacza to chwiejną równowagę. Albo znowu pójdziemy w górę, albo pójdziemy w dół. To nie oznacza, że wirus zniknie. Koronawirus pozostanie w populacji. Dzisiaj przygotowujemy się do jesieni, bo mogą wybuchnąć dwie epidemie w jednym momencie. Jesieni obawiam się najbardziej - powiedział na łamach “Rz” Łukasz Szumowski.