
Zajadasz się nimi niemal codziennie. Zapłacisz też o 46 proc. więcej
Jabłka od stycznia do października były o 46 proc. droższe niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Co ciekawe, ich sprzedaż znacznie częściej wspierano niż np. bananów, które znacznie staniały. Jednocześnie odnotowano mniej promocji na polskie owoce.
Z TEGO ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:
- Dlaczego jabłka podrożały
- Dlaczego Polacy mimo wysokich cen i tak je kupują
- Dlaczego jednocześnie potaniały banany
Jabłka niemal o połowę droższe względem ubiegłego roku
Jabłka jeszcze sześć lat temu były wyjątkowo popularne, a to za sprawą embarga Rosji na polskie produkty. Niestety, jeśli ktoś do dziś kupuje dużą ilość tych owoców, musi płacić za nie znacznie więcej. Jedynie względem 2019 roku odnotowano wzrost cen na poziomie 46 proc.
Marcin Lenkiewicz z Grupy BLIX, firmy badającej upodobania konsumentów zaznacza, że wzrost cen jabłek może być spowodowany wzrostem ich popularności wśród Polaków. Przyczyną tej sytuacji jest prawdopodobnie pandemia koronawirusa.
- Jabłka to owoce, które można stosunkowo długo przechowywać i łatwo je umyć czy zdezynfekować. Dlatego Polacy tak chętnie je teraz kupują. Ponadto klienci są zachęcani przez różnego rodzaju kampanie społeczne i opinie osób publicznych do kupowania polskich towarów, więc tym chętniej sięgają po jabłka - tłumaczyła przedstawicielka firmy analitycznejHiper-Com Poland, Katarzyna Grochowska.
Jak pisze Interia Biznes, spory wpływ na wzrost cen miały także wyższe koszty transportu, oraz problemy sadowników z zatrudnieniem pracowników do zbiorów. Ponadto podaż na niektóre odmiany jabłek jest niemal równa z popytem. O wysokich cenach polskich owoców, pisaliśmy już niejednokrotnie.
Analizy zostały przeprowadzone przez zespół Hiper-Com Poland i Grupę BLIX. Badacze zauważyli, że oprócz cen jabłek, odnotowano również spore zmiany w cenach bananów. Egzotyczne owoce są obecnie tańsze od rodzimych.
Teksty wybrane specjalnie dla Ciebie:
- Tylko u nas: Lider "Boys" o branży disco polo i kryzysie
- TVN niechcący zdradził, kto wygra show? Nagranie zastanawia
- Stary dokument, który załatwi Ci dużo. Premie potwierdzone
Banany tańsze od jabłek. Historia jak z PRL
- Ceny bananów na światowych rynkach są w tym roku najniższe od 10 lat. Producenci liczą jednak na 25 proc. wzrost. Dlatego konsumenci mogą się spodziewać, że w najbliższych miesiącach będą drożej je kupować - zauważył cytowany przez Interię Grzegorz Dziurkowski, Dyrektor Sprzedaży Rynku Giełdowego w spółce Bury.
Co więcej, wzrosła liczba promocji bananów aż o 8,8 proc. rok do roku. Jabłka promowano aż o 27,5 proc. rzadziej. Zdaniem Lenkiewicza, powodem takich zmian, jest zwiększona sprzedaż polskich owoców, dzięki czemu nie trzeba było zachęcać do nich klientów.
- W tym roku wystąpiła znaczna nadwyżka bananów, sprowadzanych z Kolumbii i Ekwadoru. Ponadto Chińczycy i Rosjanie kupili mniej tego towaru niż w poprzednich latach. Dlatego producentom zależy na szerszym promowaniu tych owoców - mówił Dziurkowski.
Jabłka były o 67 proc. częściej promowane niż banany. Natomiast sprzedaż bananów była promowana w stosunku do polskich owoców rzadziej o 40 proc. Prawdopodobnie sklepy chciały wykorzystać patriotyzm konsumencki.
- Sieci handlowe mogły mocniej wspierać sprzedaż krajowych towarów m.in. ze względów wizerunkowych. Pomaganie lokalnym biznesom w obliczu pandemii jest bardzo dobrze postrzegane przez konsumentów - stwierdziła dla Interii Katarzyna Grochowska.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Nowa groźna odmiana grypy na Mazowszu. Próbki trafiły do laboratorium
- Jak zadbać o serce przy pomocy diety? Najważniejsze rady, które mogą przynieść wspaniałe efekty
- Na ogrzewaniu można oszczędzić. Pamiętaj o kilku kwestiach
- Nie musisz mieć przy sobie prawa jazdy. Jest też nowa kara
- Polacy oszaleli na ich punkcie. Zakup, który podbiła pandemia
- Nie żyje uwielbiana dziennikarka. Do końca walczyła z ciężką chorobą
- Nie żyje słynny piłkarz. Strzelił gola w finale mistrzostw Europy
KONIECZNIE OBEJRZYJ:
