
ING, mBank, Santander i inne banki przypominają. Już od jutra tysiące Polaków zapłaci ogromne kwoty, wielu zapomniało
ING, mBank, Santander, PKO BP i wiele innych banków przypomina, że już niedługo kończą się wakacje kredytowe. Już od jutra kredytobiorcy będą musieli zapłacić pełne raty kredytu, dotyczy to nawet 300 tys. osób. Jeśli skorzystałeś z odroczenia rat, zapłacisz więcej.
ING, mBank, Santander, Idea Bank - wszystkie banki przypominają o końcu wakacji kredytowych
Na początku ogłoszenia stanu epidemii w Polsce, gdy gospodarka została zamrożona, banki wyszły naprzeciw swoim klientom i zaproponowały im wakacje kredytowe. Związek Banków Polskich zaproponował, by ulga przysługiwała przez 3 lub 6 miesięcy. Dotyczyło to największych banków, takich jak: ING, Santander, mBank, czy Idea Bank Śląski, które umożliwiły zawieszenie zarówno kredytów konsumpcyjnych, jak i hipotecznych. Konkretne zasady mogły ustalać już same banki. W niektórych możliwe było zawieszenie kapitału i odsetek, w innych tylko kapitału.
W 2019 roku Polacy zadłużyli się w bankach i SKOK-ach na rzecz kredytów konsumpcyjnych o łącznej wartości 88,66 mld zł na sumę 7,45 mln zł, wynika z danych BIK. Zadłużenie w segmencie kredytów mieszkaniowych wyniosło 65,02 mld zł. Portal money.pl przekazał, że na tę chwilę w Polsce aktywnych jest 2,4 mln kredytów hipotecznych, których łączna wartość wynosi ponad 443 mld zł.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Ukradli mu 120 tys. zł. Sposób był banalnie prosty
2. Adam Niedzielski zapowiada nowe obostrzenia. Ważne zmiany w czerwonych i żółtych strefach
3. Wykroczenia, o których nie miałeś pojęcia. Możesz dostać za nie surowy mandat
Zapłacisz więcej
Odkąd wprowadzono możliwość skorzystania z wakacji kredytowych na korzystnych warunkach odroczono 924 tys. kredytów. Według danych BIK 600 tys. z nich jest już z powrotem spłacana. Wszystkie osoby, które skorzystały z możliwości odroczenia rat, z początkiem października będą musiały znowu zacząć spłacać kredyt.
Money.pl ostrzega, że niektórzy będą musieli zapłacić więcej niż przedtem. Wynika to z tego, że niektóre banki przedłużyły kredytobiorcom czas spłaty ale inne doliczą odroczone raty do przyszłych płatności bez wydłużenia czasu spłaty. Odroczone raty trzeba będzie w końcu zapłacić tak czy inaczej. Albo nasza rata powiększy się o odroczoną sumę albo zapłacimy przez dłużej naliczane nam odsetki.
Nie uratuje nikogo także fakt, że od maja stopa referencyjna została zmniejszona do 0,1 proc. To wielu osobom z pewnością nieco ułatwi życie, jednak najprawdopodobniej ci, którzy skorzystali z wakacji kredytowych nie skorzystają z ulgi.
- Od marca WIBOR 3M będący stawką bazową większości kredytów hipotecznych spadł z 1,72 proc. do 0,22 proc. Ostatnia znacząca dla kredytobiorców zmiana miała miejsce na przełomie maja i czerwca. Niestety rata, którą będą spłacać po wakacjach kredytowych, niekoniecznie będzie niższa niż przed nimi. Wszystko zależy od tego, na jakich zasadach zostały udzielone wakacje kredytowe, ile trwały, jakie było oprocentowanie kredytu i pozostały okres kredytowania. Na przykład, jeśli została zawieszona spłata kapitału, a okres kredytowania nie został wydłużony, to na spłatę reszty zobowiązania zostanie nam mniej czasu. W takim przypadku możemy się spodziewać, że rata będzie na podobnym poziomie, a w skrajnych przypadkach nawet nieznacznie wyższa, mimo niższych stóp procentowych – skomentował w rozmowie z money.pl Konrad Pluciński, kierownik zespołu analityków finansowych w Total Money.
ZOBACZ TAKŻE:
- Człowiek Tadeusza Rydzyka nie wytrzymał. Wybrał się do Andrzeja Dudy, skończy się awanturą?
- TVP podpisała porozumienie z Episkopatem. Szykuje się druga Telewizja Trwam?
- Miała dostać mandat 500 zł, ale odmówiła współpracy. Teraz bezwzględnie musi zapłacić 3370 zł
- Ograniczenia w działaniu Poczty. Nie wszędzie wyślesz przesyłkę
- 14 resortów, 4 wicepremierów i przynajmniej trzech ministrów na wylocie. Znamy już szczegóły rekonstrukcji rządu
- Kolejny wypadek na zakręcie mistrzów. Wideo
Koniecznie obejrzyj:
