
W drodze na ryby lub jezioro łatwo natniesz się na karę. Możesz zapłacić grzywnę nawet do 1000 zł
Grzywna za wyjazd nad rzekę, bądź nad jezioro. Według przepisów, wiele osób wybierających taką formę rekreacji, może zapłacić słony mandat. "Może" nie oznacza jednak "musi", dlatego, że przepisy w tej sprawie są dosyć skomplikowane i niejednoznaczne.
Grzywna może zostać nałożona za to, w jakiej formie dotarliśmy nad rzekę. Jeśli przejechaliśmy przez wał przeciwpowodziowy, mamy powody do obaw. Szczególnie że regulujących to przepisów jest mnóstwo i trudno nawet spamiętać, w którego świetle dostaniemy mandat.
Grzywna za wyjazd nad rzekę
Według ustawy "Prawo Wodne" zabrania się przejeżdżania przez wał, oraz wzdłuż jego korony poruszać się pojazdami, z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych. Jak zaznacza Wirtualna Polska, przypomina to ustawę o lasach, według której jechać ścieżką można tylko wtedy, kiedy tablica przed nim wskaże, że prowadzi tędy drogą, którą można jechać. Ślady opon innych aut, wcale nie oznaczają, że możemy tam wjechać.
Problem w tym, że ustawa o lasach wskazuje istnienie znaków pozwalających na przejazd, a w przypadku prawa wodnego oznakowania brak. Jak jednak wynika z przepisów, karze podlega ten, kto w jakiś sposób wał niszczy, lub powoduje zagrożenie. Problemem jest jednak arbitralność takiego stwierdzenia.
Trudne do interpretacji przepisy
Kolejną wskazówką jest Kodeks Wykroczeń. Według przepisu grzywna zostanie nałożona na kierowcę, który przejeżdża przez wał przeciwpowodziowy w miejscu do tego nie przeznaczonym, pojazdem innym niż rower. Znajduje się również zapis o braku drogi o "dostatecznie mocnej nawierzchni" oraz "niszczeniu roślinności ochronnej". Dziennikarz Wirtualnej Polski spróbował skontaktować się z Wodami Polskimi w tej sprawie.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Nowy mandat ukarze, ale nie za prędkość lub pasy. Policja zwróci uwagę na jeden szczegół, do zapłaty 150 zł
2. Zapytali Małgorzatę Trzaskowską o Agatę Dudę. Wbiła jej szpilę
Okazuje się, że choć nie ma tablic pozwalających na wjazd, są tablice jednoznacznie ich zabraniające wjazdu. Pozostaje więc arbitralna ocena, jeśli widzimy wybetonową lub wyłożoną kostką drogę na walę, to możliwe, że możemy wjechać. Jeśli jest to droga utwardzona, to trudno to ocenić. W przypadku bujnej roślinności, bez wyraźnej drogi, raczej wjechać nie można.
ZOBACZ TAKŻE:
- 1400+ nie dla każdego? Trzeba się spieszyć
- Prześliczna Karolina pędziła motocyklem na solarium. Tragiczna śmierć. Nie żyje
- IBERION grupą mediową przyszłości. Jakie wartości wyznaje firma?
- 1200 zł dla 50 tys. Polek. Po pieniądze wystąpić mogą też mężczyźni
- Czekają nas znaczne zmiany w wywozie śmieci. Segregacja nie będzie konieczna dla części Polaków
- „Jarek, czemu nie poleciałeś z bratem?". Kontrowersyjny manifest taksówkarza
