
GIS apeluje w sprawie dezynfekcji rąk. Jednej rzeczy nie powinieneś robić pod żadnym pozorem, chodzi o dzieci
Dezynfekcja w niektórych przypadkach bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dlatego też Główny Inspektorat Sanitarny zwrócił się ze specjalnym apelem do rodziców i opiekunów. Nowe zalecenie może ułatwić zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa wraz z otwarciem niektórych przedszkoli i żłobków.
Dezynfekcja obowiązkiem, ale nie dla wszystkich
Dezynfekcja to kluczowa czynność, gdy po Polsce rozprzestrzenia się koronawirus. Nakaz regularnego odkażania rąk to jedna z ważniejszych zasad, ale jak twierdzi Główny Inspektorat Sanitarny - tylko w przypadku osób dorosłych.
W związku z otwarciem niektórych żłobków i przedszkoli pojawiło się wiele wątpliwości co do metod, które można stosować, aby zminimalizować ryzyko zakażenia wśród najmłodszych, nie narażając ich przy tym na dodatkowy uszczerbek na zdrowiu. Dlatego też przedszkola zwróciły z prośbą do GIS o wskazanie właściwych procedur. W odpowiedzi otrzymały informację, że „nie zaleca się stosowania środków do dezynfekcji rąk przez dzieci, zwłaszcza do lat 6.” – podają finanse.wp.pl.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Rząd szykuje nowy podatek. Dotknąć on może bardzo wielu Polaków
2. Bardzo niepokojące informacje od ministra Szumowskiego. Chodzi o szczyt epidemii
Dlaczego GIS odradza dezynfekcję dzieciom?
W uzasadnieniu GIS powołuje się na „negatywne skutki zdrowotne, przede wszystkim reakcje uczuleniowe”, które mogą wystąpić wskutek dezynfekcji. „Produkty biobójcze, ze względu na skład, nie są przeznaczone typowo dla dzieci” – zakomunikowano w oświadczeniu. Pod wiadomością złożył swój podpis także minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Część przedszkoli i żłobków wznowiła swoją działalność 6 maja, po półtoramiesięcznej przerwie. Jednak z zezwolenia, które wydał polski rząd, nie skorzystało zbyt wiele władz samorządowych. Włodarze większości dużych polskich miast podtrzymali zawieszenie pracy placówek dla najmłodszych dzieci m.in. Warszawa, Wrocław, Gdańsk czy Poznań. Jednym z niewielu miejsc, które wyłamało się z tej tendencji jest Zielona Góra.
Jeszcze przed 6 maja GIS podał ogólne wytyczne do otwarcia przedszkoli i żłobków. Zgodnie z zaleceniami w sali nie może przebywać więcej niż 12 dzieci, grupy nie mogą się stykać, a nauczyciele są zobowiązani do usunięcia przedmiotów, których nie można zdezynfekować – podaje Gazeta Wyborcza.
ZOBACZ TAKŻE:
- Za chwilę się zacznie, lepiej się przygotujcie. Ostrzeżenia płyną z każdej strony
- Znany piłkarz cudem uniknął śmierci. Jego karierę przekreślił wypadek
- IBERION grupą mediową przyszłości. Jakie wartości wyznaje firma?
- 1200 zł dla 50 tys. Polek. Po pieniądze wystąpić mogą też mężczyźni
- Czekają nas znaczne zmiany w wywozie śmieci. Segregacja nie będzie konieczna dla części Polaków
- Niewiarygodne odkrycie w Dolinie Śmierci. Ostatni raz był widziany 68 lat temu
