
Chcieli mieć CPK, niech płacą. Pierwszy mieszkaniec zdradził ile chce dostać za grunty
CPK, czyli Centralny Port Komunikacyjny to jeden z ambitniejszych planów obecnego rządu. Do realizacji inwestycji potrzebny będzie wykup gruntów od obywateli. Jest już pierwsza wycena rolnika posiadającego ziemię na terenie budowy.
Z TEGO ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:
- Jakiej ceny zażądał rolników od rządu za działkę
- Co rząd zrobi z osobami, które nie będą chciały sprzedać swoich terenów
- Co mieszkańcy Baranowa sądzą o CPK
Budowa CPK. Wykup gruntów może się okazać trudną przeprawą
Ze względu na budowę CPK, rozpoczęto program dobrowolnego wykupu gruntów. Mieszkańcy gminy Baranów, na której terenie ma stanąć lotnisko, nie planują tanio sprzedawać swojej ziemi. Wywłaszczonych może być od 3 do 3,5 tys. mieszkańców.
Program 2 grudnia ogłosił wiceminister i pełnomocnik rządu do spraw budowy CPK, Marcin Horała. Osoby, które chcą sprzedać grunt w Baranowie, mogą wysłać swoje zgłoszenie poprzez formularz na stronie internetowej. Jednak nie wszyscy ustawią się grzecznie w kolejce do sprzedania swojej ziemi.
- Będę walczył o swoje i prawdopodobnie będę ostatnim mieszkańcem, który się stąd wyprowadzi- zapowiadał Wojciech Kornak, mieszkaniec Baranowa.
Pan Wojciech jest pszczelarzem, ponadto prowadzi firmę doradztwa księgowo-podatkowego. Jak sam stwierdził, obecnej władzy nie stać na uczciwy zakup gruntów. Dlatego też postawił wyjątkowo wysokie warunki finansowe dla spółki CPK.
- Muszą zapłacić minimum 100 zł za metr kwadratowy. Jak za teren pod inwestycję, a nie grunt pod uprawę kapusty. To oznacza, że moje pola są warte 13 mln zł - zapowiadał Kornak cytowany przez Wirtualną Polskę.
Obecnie nie wiadomo jakie stawki proponuje Skarb Państwa, choć można się spodziewać, że nie będą one wyższe niż ceny rynkowe. Wiceminister Horała i spółka CPK zapowiada, że obywatele, którzy dobrowolnie nie sprzedadzą ziemi, będą wywłaszczeni za odszkodowaniem. Rząd zrobi to na podstawie specustawy o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Teksty wybrane specjalnie dla Ciebie:
- Tylko u nas: Lider "Boys" o branży disco polo i kryzysie
- TVN niechcący zdradził, kto wygra show? Nagranie zastanawia
- Stary dokument, który załatwi Ci dużo. Premie potwierdzone
Mieszkańcy są przeciwko CPK
Wojciech Kornak przywołuje pomysły rządu takie jak produkcja miliona samochodów elektrycznych, czy budowa pasażerskiego promu w państwowej stoczni, określając je jako "niewypały". Przedsiębiorca ma nadzieję, że podobny los spotka CPK.
- W wyborach w 2023 roku PiS przegra, megalomański projekt zostanie wstrzymany, a ludzie będą mogli spokojnie dożyć starości w swoich domach. Tego im życzę - mówił Kornak dla WP.
W referendum z 2018 roku 82 proc. mieszkańców Baranowa opowiedziało się przeciwko CPK. Skarżą się zarówno starsi mieszkańcy, którzy nie potrzebują w tym wieku "dodatkowych wrażeń" w postaci przeprowadzki, jak i rolnicy. Teren inwestycji obejmie także część gminy Teresin i Wiskitki.
Gdyby projekt upadł nie obyłoby się bez kontrowersji. Zwłaszcza, że zarobki w spółce są naprawdę niemałe. Szybko pojawiłyby się oskarżenia, że rząd wyprowadził z budżetu pieniądze, przekazując je pracownikom spółki CPK.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Nowa groźna odmiana grypy na Mazowszu. Próbki trafiły do laboratorium
- Jak zadbać o serce przy pomocy diety? Najważniejsze rady, które mogą przynieść wspaniałe efekty
- Na ogrzewaniu można oszczędzić. Pamiętaj o kilku kwestiach
- Nie musisz mieć przy sobie prawa jazdy. Jest też nowa kara
- Polacy oszaleli na ich punkcie. Zakup, który podbiła pandemia
- Nie żyje uwielbiana dziennikarka. Do końca walczyła z ciężką chorobą
- Nie żyje słynny piłkarz. Strzelił gola w finale mistrzostw Europy
KONIECZNIE OBEJRZYJ:
